Piłkarz Jagiellonii Białystok znalazł nowy klub. Znamy szczegóły

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Juan Camara
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Juan Camara

Do zamknięcia okienka transferowego w kilku krajach jeszcze trochę czasu. Skorzystał na tym Juan Camara, który znalazł nowy klub w Rumunii. WP SportoweFakty ujawniają szczegóły przenosin Hiszpana.

Juan Camara zostaje w Rumunii. Przed kilkoma tygodniami informowaliśmy, że wśród zainteresowanych jego pozyskaniem jest Universitatea Craiova i właśnie w tym klubie będzie on kontynuować swoją karierę. Poinformowała o tym oficjalna strona internetowa jego nowego pracodawcy.

Hiszpan formalnie jest piłkarzem Jagiellonii Białystok, z którą ma kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku. W rumuńskim zespole ma występować do końca obecnego sezonu na zasadzie wypożyczenia.

Według informacji WP SportoweFakty, Camara został wypożyczony przez Universitateę z opcją pierwokupu za kwotę 200 tysięcy euro. Sam piłkarz podpisał więc umowę do końca czerwca, ale znalazł się w niej zapis o możliwości automatycznego przedłużenia jej o kolejne 3 lata w przypadku skorzystania przez klub z klauzuli jego wykupu.

Z naszych ustaleń wynika również, że Universitatea już jakiś czas temu dogadała się z podlaskim klubem w sprawie pozyskania Camary. On sam także zaakceptował jej propozycję, przeszedł testy medyczne i nawet nieformalnie odbył pierwsze treningi w nowym klubie. Do przenosin potrzebna była jednak jeszcze zgoda Dinamo Bukareszt.

27-latek był ostatnio wypożyczony właśnie do wspomnianego wyżej rumuńskiego klubu, w którym zagrał w 13 meczach oraz zaliczył po 2 gole i asysty. Tam miał zostać co najmniej do końca czerwca, ale z powodu zaległości płacowych zdecydował się odejść już w styczniu. Od tego czasu negocjował ugodę dotyczącą zobowiązań, którą najprawdopodobniej właśnie osiągnął.

Warto dodać, że w tym sezonie Camara występował w Jagiellonii i Dinamo. W przeszłości kolejna zmiana klubu byłaby więc możliwa dopiero w letnim oknie transferowym, ale regulacje rynku transferowego FIFA wprowadzone po wybuchu epidemii COVID-19 dały mu prawo do jeszcze jednych przenosin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!

Komentarze (0)