Fortuna I liga: ŁKS jeszcze w zimowym śnie. GKS Tychy bawił się w Łodzi

GKS Tychy zdobył pierwszy w 2021 roku komplet punktów na zapleczu PKO Ekstraklasy. Nie miał litości dla ŁKS-u Łódź i odniósł zwycięstwo 3:0. Podopieczni Wojciecha Stawowego rozpoczęli rundę wiosenną równie źle jak zakończyli jesienną.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze GKS-u Tychy WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Tychy
Fortuna I liga wybudziła się z zimowego snu w Łodzi. Konfrontacja wicelidera z tyszanami była pierwszą po przerwie w rozgrywkach. Nie udało się jej rozegrać jesienią, więc poprzedziła ona regularny start rundy wiosennej.

GKS przycisnął podopiecznych Wojciecha Stawowego od początku meczu, a ci nie unikali błędów. Arkadiusz Malarz miał dużo szczęścia, że nieczystymi uderzeniami nie trafili w jego bramkę Szymon Lewicki oraz Kamil Kargulewicz. Wkrótce pojawiły się też strzały celne i weteran po swoich interwencjach miał sporo gorzkich słów dla obrońców. Ekipa z Tychów grała odważnie i ofensywnie.

Gra na pewien okres wyrównała się, a Konrada Jałochę sprawdzili łódzcy Hiszpanie. Obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi bramkarz poradził sobie z próbami Pirulo i Antonio Domingueza. Groźniejsza była ta pierwsza, ale zmierzająca blisko słupka piłka została sparowana. ŁKS odpowiedział na piorunujący start przeciwników, ale pozostało bezbramkowo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Piłkarskie przeciąganie liny zostało przerwane w 40. minucie golem na 1:0 dla Trójkolorowych. Bartosz Biel przyczaił się w pobliżu bramki Arkadiusza Malarza, poradził sobie tam z defensorami i oddał strzał z bliska. GKS zdobył zaliczkę i utrzymał ją do końca pierwszej połowy. Sam Biel przypomniał o sobie w województwie łódzkim, ponieważ do Tychów przeprowadził się z Bełchatowa.

GKS Tychy rozpędził się i w kwadransie po przerwie doprowadził do wyniku 3:0. Po uderzeniach Bartosza Szeligi oraz Kamila Kargulewicza przyjezdni mieli komplet punktów praktycznie w kieszeniach. Skorzystali oni z kolejnych karygodnych pomyłek w obronie z Łodzi. Kompletnie zdezorientowani i zagubieni gospodarze zostali obnażeni.

ŁKS nie poradził sobie bez pauzujących z powodu kartek Maksymiliana Rozwandowicza, Adriana Klimczaka i Dragoljuba Srnicia. Ponadto z powodu kontuzji nie mogli zagrać Adam Marciniak oraz Samu Corral. Braki były widoczne po obu stronach boiska.

Źle dysponowana drużyna Stawowego nie poprawiła swojej sytuacji w rywalizacji o awans. Zrobił to natomiast GKS, który ma apetyt przynajmniej na występ w barażach.

ŁKS Łódź - GKS Tychy 0:3 (0:1)
0:1 - Bartosz Biel 40'
0:2 - Bartosz Szeliga 55'
0:3 - Kamil Kargulewicz 57'

Składy:

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Kamil Dankowski, Maciej Dąbrowski (60' Carlos Moros Gracia), Jan Sobociński, Maciej Wolski - Jakub Tosik (60' Łukasz Sekulski) - Pirulo, Mikkel Rygaard, Antonio Dominguez, Michał Trąbka - Piotr Janczukowicz

GKS: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Nemanja Nedić, Łukasz Sołowiej, Bartosz Szeliga - Kamil Kargulewicz (69' Łukasz Norkowski), Oskar Paprzycki (69' Łukasz Moneta), Łukasz Grzeszczyk (77' Sebastian Steblecki), Wiktor Żytek (87' Jakub Piątek), Bartosz Biel - Szymon Lewicki (77' Damian Nowak)

Żółte kartki: Dąbrowski, Wolski (ŁKS) oraz Szeliga, Żytek, Paprzycki (GKS)

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)

Fortuna I liga 2020/2021

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Z lidera do Zagłębia Sosnowiec. Patrik Misak zmienił klub

Czytaj także: Transfer Arki Gdynia. Sprowadziła obrońcę, który ratował karierę w Bytovii

Czy ŁKS Łódź powróci w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×