Gdy w 2008 roku Ottmar Hitzfeld odchodził na emeryturę, władze Bayernu Monachium musiały znaleźć nowego trenera. Kandydatów było dwóch. Po latach szef mistrzów Niemiec mówi wprost, że wybór był mocno chybiony.
- Byłem częściowo odpowiedzialny za zatrudnienie Jurgena Klinsmanna jako trenera. Niestety to nie zadziałało - powiedział Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie ze stacją ZDF Sport.
- Było to również spowodowane Bayernem, ale po prostu nie zadziałało. Bardzo mi przykro. To nie była dobra decyzja dla obu stron - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!
Rummenigge określił wybór Juergena Klinsmanna jako najgorszą decyzję w swojej karierze. Zresztą były świetny napastnik klubu z Monachium nie wytrwał długo na swoim stanowisku - po niespełna dziesięciu miesiącach został zwolniony.
Szef Bayernu dodał również, że ówczesny prezes klubu Uli Hoeness prowadził również rozmowy z Juergenem Kloppem. - Uli rozmawiał w tym czasie z Kloppem. Musieliśmy podjąć szybką decyzję, a potem zgodziliśmy się na Klinsmanna - zakończył.
Klopp ostatecznie trafił do Borussia Dortmund, z którą sięgnął po dwa tytuły mistrza Niemiec oraz Puchar Niemiec. W 2015 roku trafił do Liverpool FC - z "The Reds" triumfował w Lidze Mistrzów czy Premier League. Klinsmann z kolei bez większych sukcesów prowadził jeszcze reprezentację Stanów Zjednoczonych i zaliczył epizod (2,5 miesiąca) na ławce Herthy Berlin.
Zobacz także:
Legenda porównała Lewandowskiego do gwiazdy Lazio
Włosi ocenili występ Piotra Zielińskiego. "Co ruszył, był sam"