Pepe Reina był bramkarzem Bayernu przez jeden sezon 2014/2015. Na treningach miał często możliwość mierzenia się ze strzałami Roberta Lewandowskiego, który spędzał w Monachium pierwszy rok po transferze z Borussii Dortmund. Hiszpan dzielił szatnię również z Manuelem Neuerem, Davidem Alabą, Jeromem Boatengiem, Javim Martinezem i Thomasem Muellerem, którzy pozostają graczami mistrza Niemiec do teraz.
We wtorek Pepe Reina postara się utrudnić zadanie Bayernowi w pierwszym meczu o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Numerem jeden w Lazio został odrobinę niespodziewanie. 38-letni Hiszpan został sprowadzony do rywalizacji z Thomasem Strakoshą. Albańczyk miał w tym sezonie problem z zakażeniem koronawirusem, a także leczył kontuzję. Reina w tym okresie spisywał się bez zarzutu i nie pozwolił zdrowemu Strakoshie na powrót do podstawowego składu.
Grający regularnie Pepe Reina ma możliwość śrubowania liczby występów w europejskich pucharach. Dotąd rozegrał 176 meczów i więcej mają na koncie tylko Cristiano Ronaldo - 193 i Iker Casillas - 186. Ewentualne wyeliminowanie Bayernu w dwumeczu o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomoże Reinie osiągnąć postawiony sobie cel.
- Wyprzedzenie Cristiano jest dla mnie nieosiągalne. Moim celem jest pokonanie Casillasa - cytuje Hiszpana mundodeportivo.com. - Zawsze myślałem też, że zagram po raz drugi w finale Ligi Mistrzów. Dlaczego nie zrobić tego w tym roku? Marzenie nic nie kosztuje - dodaje bramkarz Lazio, który w 2007 roku bronił dostępu do bramki Liverpool FC w przegranym 1:2 pojedynku o trofeum z AC Milanem.
Początek meczu Lazio - Bayern na Stadio Olimpico we wtorek o godzinie 21.
Czytaj także: Lazio nie zawiodło przed starciem z Bayernem Monachium
Czytaj także: Paulo Sousa napisał do Roberta Lewandowskiego. Padły wielkie słowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!