[tag=725]
Atletico Madryt[/tag] przez większą część sezonu 2020/2021 było w bardzo dobrej formie. Drużyna wyrobiła sobie solidną przewagę w tabeli Primera Division i awansowała do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wszystko wskazywało na to, że będzie to najlepszy sezon podopiecznych Diego Simeone od lat.
Teraz natomiast zapanowała spora nerwowość. Od początku lutego Atletico jest w wyraźnie słabszej dyspozycji i nie prezentuje się tak jak to miało miejsce u progu sezonu. Co więcej, przegrywając dwa spotkania z rzędu (0:2 z Levante UD i 0:1 z Chelsea FC) piłkarze ze stolicy Hiszpanii zanotowali najgorszą serię spotkań od ponad roku.
Obie porażki, póki co nie, są druzgocące w skutkach. W lidze hiszpańskiej Ateltico ciągle jest na prowadzeniu, jednak ich przewaga jest zdecydowanie mniejsza niż jeszcze na początku 2021 roku. Natomiast w Lidze Mistrzów czeka ich jeszcze spotkanie rewanżowe, jednakże myśląc o awansie do kolejnej rundy będą musieli odrobić starty z pierwszego spotkania.
Ostatni raz taka seria miała miejsce w styczniu 2020 roku. Zaczęła się od druzgocącej porażki w Superpucharze Hiszpanii z Realem Madryt (1:4), a następnie Atletico uległo w lidze SD Eibar (0:2) oraz CyD Leonesa w Pucharze Króla (1:2). Piłkarze z Madrytu będą mieli okazję przerwać tę negatywną serię już w najbliższy weekend, wówczas zmierzą się na wyjeździe z Villarreal CF.
Zobacz także: Raiola szczerze o transferze Haalanda
Zobacz także: Lukaku pod wrażeniem Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!