Krzysztof Piątek nie będzie miło wspominał sobotniego meczu z VfL Wolfsburg. Polak rozpoczął pojedynek na ławce rezerwowych, mimo iż w wyjściowej jedenastce nie znalazł się także jego największy rywal do gry Jhon Cordoba. Ostatecznie obaj pojawili się na boisku w drugiej połowie.
Hertha Berlin przegrała ten mecz 0:2, jednak to nie jest jedyny problem Piątka. W końcówce meczu 25-latka ostro zaatakował Marin Pongracić, który za faul otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Piątek cały czas odczuwa starcie z Pongraciciem i od soboty nie pojawił się na treningu. Pracuje jedynie na rowerku stacjonarnym i według niemieckich dziennikarzy, jego występ w najbliższym meczu Herthy wydaje się być wykluczony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!
Dobrą informacją jest natomiast fakt, że nie jest to poważny uraz. Polak powinien być do dyspozycji trenera 13 marca na trudne spotkanie z Borussią Dortmund. Jest jednak mało prawdopodobne, że rozpocznie pojedynek w pierwszym składzie.
Przypomnijmy, że już 25 marca pierwsze spotkanie w 2021 roku rozegra reprezentacja Polski. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych w ramach eliminacji do mistrzostw świata będą Węgrzy.
Zobacz także:
Dobra mina do złej gry. Zaskakujące słowa Zinedine'a Zidane'a
Dariusz Górski: Tata w domu był gościem