Prokurator przesłuchał Roberta Lewandowskiego! Piłkarz przyleciał do Warszawy zaraz po meczu Bayernu

Najlepszy piłkarz świata został wezwany do Prokuratury Regionalnej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie 16 lutego - dzień po meczu ligowym Bayernu Monachium z Arminią Bielefeld. Taką informację przekazał portal sport.pl.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Robert Lewandowski Getty Images / Tullio Puglia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Robert Lewandowski przyleciał do Polski z inicjatywy prokuratora prowadzącego sprawę, w której chodzi o groźby kierowane wobec piłkarza i próbę wymuszenia 20 milionów euro. Tyle miał zażądać były menedżer piłkarza - Cezary Kucharski - za milczenie o rzekomych oszustwach podatkowych Roberta i Anny Lewandowskich. Czy to prawda? Trwa właśnie śledztwo.

- Robert Lewandowski został przesłuchany 16 lutego na okoliczności, które nie są objęte zarzutem ogłoszonym Cezaremu K., ale mające z nim pośredni związek - powiedział serwisowi sport.pl rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie, Marcin Saduś.

Podczas przesłuchania nie byli obecni obrońcy Kucharskiego, mimo że o to wnioskowali jeszcze jesienią 2020 roku. Ich zdaniem Prokurator Dawid Hieropolitański popełnił błąd. Nie miał prawa odmówić im obecności podczas tego przesłuchania. Już wnieśli zażalenie i być może napastnik Bayernu Monachium będzie musiał po raz trzeci przylecieć do Polski, aby składać wyjaśnienia w Prokuraturze. Tym razem z ich udziałem.

Przypomnijmy, że sprawa toczy się od października 2020 roku, kiedy to Lewandowski zgłosił zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. 8 października najlepszy piłkarz świata składał zeznania w Prokuraturze po raz pierwszy. Przez kilka godzin. Dwa tygodnie później zdecydowano o zatrzymaniu Kucharskiego i postawieniu mu zarzutów.

Kilka tygodni temu prokuratorzy zabezpieczyli m.in. telefony Lewandowskiego, na których piłkarz nagrywał rozmowy z Kucharskim. Jak poinformowała "Rzeczpospolita", biegli ustalili, że (TUTAJ przeczytasz więcej >>) nagrania nie są zmanipulowane.

Spór między Lewandowskim a Kucharskim trwa już oficjalnie pięć miesięcy, ale potrwa jeszcze wiele lat. Tak stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert od marketingu sportowego Grzegorz Kita (TUTAJ przeczytasz całą rozmowę >>).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×