Niespełna przed rokiem 43-latek został ponownie zatrudniony w Koronie Kielce. Maciej Bartoszek nie zdołał utrzymać drużyny w PKO Ekstraklasie, ale mimo tego zyskał zaufanie w oczach zarządu.
Wystarczy przypomnieć, że w lutym Bartoszek przejął obowiązki dyrektora sportowego klubu. W 18. kolejce Fortuna I ligi Korona tylko zremisowała 2:2 z Chrobrym Głogów. Zespół z Kielc był bliski zwycięstwa, jednak stracił bramkę w 90. minucie gry.
Bartoszek nie przebierał w słowach i krytycznie odniósł się do postawy swoich podopiecznych. - Niektórzy zawodnicy muszą się zastanowić, czy chcą dalej uprawiać ten sport. Dla mnie przegraliśmy to spotkanie przez własną głupotę. Ten punkt nie ma dla mnie żadnego znaczenia - grzmiał szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
Klub może zakończyć współpracę z trenerem jeszcze przed najbliższą kolejką. "Wygląda na to, że nie uda się dłużej trzymać tego w tajemnicy. Zarząd Korony postanowił wymienić trenera. Być może jeszcze przed Jastrzębiem" - napisał na Twitterze dziennikarz Mateusz Żelazny. W tym momencie Korona znajduje się na 12. miejscu w tabeli.
Wygląda na to, że nie uda się dłużej trzymać tego w tajemnicy. Zarząd Korony postanowił wymienić trenera. Być może jeszcze przed Jastrzębiem.
— Mateusz Żelazny (@mateuszzelazny) March 3, 2021
Czytaj także:
Naładowani energią. Najlepsi I-ligowcy 18. kolejki
Kiedyś Legia Warszawa, teraz... Poprad Muszyna. To jest prawdziwy hit w IV lidze!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki