Piłkarze Betisu walczą o udział w kolejnym sezonie w europejskich pucharach. Poniedziałkowy rywal Deportivo Alaves marzenia ma dużo mniejsze, utrzymanie w La Lidze.
Goście w ostatnim czasie przegrywali wszystko, gospodarze notowali serię wygranych. Tymczasem do przerwy w Sewilli zapachniało sensacją. Deportivo, po trafieniach Joselu i Edgara Mendeza prowadziło 2:0.
Po zmianie stron Real Betis rozpoczął szaleńczą pogoń. W 61. minucie uderzeniem z rzutu karnego kontakt bramkowy złapał Borja Iglesias. Dwadzieścia minut później do remisu doprowadził Joaquin. W nerwowej końcówce zwycięskie trafienie zaliczył Iglesias.
Real Betis wygrał po raz czwarty z rzędu. Rywale tyle notują taką samą serię, tyle że porażek.
Real Betis - Deportivo Alaves 3:2 (0:2)
0:1 - Joselu 12'
0:2 - Mendez 24'
1:2 - Iglesias (k.) 61'
2:2 - Joaquin 81'
3:2 - Iglesias 88'
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Barcelona wciąż myśli o tytule. Messi asystował, koledzy dokonywali cudów
La Liga. Ważny moment dla Sevilli. Coraz większe problemy Eibaru
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!