Jeszcze przed wyborami na prezydenta Barcelony Joan Laporta przekonywał, że jeżeli nie zwycięży, Lionel Messi odejdzie z klubu. Tłumaczył te słowa faktem, że ma dobre relacje z Argentyńczykiem.
W niedzielę ogłoszono, że Laporta wraca po 11 latach na stanowisko - uzyskał ponad 50 proc. głosów. Od razu skoncentrował swoje działania na znalezieniu sposobu, aby zatrzymać Messiego w klubie.
- Przykładem tego, co powiedziałem, jest widok najlepszego gracza na świecie, który przychodzi, aby zagłosować wraz ze swoim synem - mówił Laporta w rozmowie z "Marcą".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu
- Leo kocha Barcelonę. To odzwierciedlenie tego. Najlepszy gracz na świecie kocha Barcelonę. Mam nadzieję, że pomoże mu to zostać w klubie. Tego właśnie chcemy - dodał.
Spekulacje na temat przyszłości Lionela Messiego nie ustają. Jego kontrakt z Barceloną dobiega końca i już latem mówiło się, że Argentyńczyk może trafić do Manchesteru City.
"Marca" informowała ostatnio, że Messi jednak chciałby zostać w klubie i podpisać nowy kontrakt. Chce mieć jednak pewność, że klub zostanie zbudowany wokół niego.
Czytaj także:
- Barcelona wciąż myśli o tytule. Messi asystował, koledzy dokonywali cudów
- "Jesteśmy żywi". Zinedine Zidane mówi, co było kluczowe dla Realu w meczu i odnosi się do pracy sędziego
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)