Juventus wciąż myśli o Arkadiuszu Miliku. Transfer zależy od Cristiano Ronaldo

Getty Images / Jonathan Bartolozzi/Olympique de Marseille / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Jonathan Bartolozzi/Olympique de Marseille / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Priorytetem Juventusu na nowy sezon jest pozyskanie nowego napastnika. Włoski gigant jest przygotowany na dwa scenariusze. Jeden z nich zakłada sprowadzenie Arkadiusza Milika.

Pierwszy sezon pod wodzą Andrei Pirlo nie wygląda tak, jak wszyscy oczekiwali. Juventus FC odpadł z Ligi Mistrzów w 1/8 finału, a w dodatku pierwszy raz od 2012 roku może nie zdobyć mistrzostwa Włoch. Włoski szkoleniowiec jednak na razie nie musi się martwić o posadę.

Pirlo wciąż cieszy się dużym zaufaniem i latem ma kontynuować przebudowę zespołu. "Tuttosport" zdradza, że priorytetem jest sprowadzenie nowego napastnika. Juve jest przygotowane na dwa scenariusze, które są uzależnione od Cristiano Ronaldo.

Pierwszy z nich zakłada pozostanie "CR7" w Turynie. Na takim rozwiązaniu skorzysta... Arkadiusz Milik. Polak jest bowiem wciąż na radarze włoskiego giganta i nic nie zmienił fakt, że został wypożyczony do Olympique Marsylia. Francuzi mają prawo pierwokupu po sezonie, ale potem mogą go od razu sprzedać.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa idealnie przygotowany. "Cytował papieża i dziękował za każde pytanie"

Zatrzymanie Ronaldo oznacza ograniczenie budżetu na transfery, a polski napastnik nie będzie zbyt kosztownym zawodnikiem. Wiadomo też, że wówczas Juve będzie chciało przedłużyć wypożyczenie Alvaro Moraty z Atletico Madryt.

Jest jednak także drugi scenariusz, który zakłada odejście Ronaldo po tym sezonie. Wtedy w klubie pojawią się większe pieniądze, które pozwolą zaszaleć na rynku transferowym. Pirlo wówczas będzie najbardziej zależeć na Mauro Icardim z Paris Saint-Germain.

Na razie trzeba zatem czekać na decyzję ws. portugalskiego gwiazdora. W tej kwestii pojawiają się różne plotki. Jedni twierdzą, że jego odejście latem jest przesądzone, a inni są przekonani, że wypełni kontrakt, który obowiązuje do 2022 roku.

Transfery. Hiszpańskie media: Powrót Ronaldo do Realu jest możliwy, ale jest kilka schodów >>

Niedawno ostro krytykował. Zwrot Capello w sprawie Juventusu i Ronaldo >>

Komentarze (3)
avatar
gorzki
16.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czykiel dla ciebie młotku już za późno na leczenie . Mylik to się może nadaje grać ,ale w Etiopii !!!!!!!!! 
avatar
Miglanc667
16.03.2021
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
pseudodziennikarzyno, albo odstaw to co bierzesz, albo zmień lekarza! Myślałem że po transferze mylika do Marsylii co poniektórym wróci normalność; jak widać tak się nie stało. 
avatar
krzynek
16.03.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No to się zaczyna.