Kolejne osłabienie Anglii. Wielki talent nie zagra z Polską

Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Jude Bellingham
Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Jude Bellingham

Wszystko wskazuje na to, że nadchodząca przerwa reprezentacyjna będzie obfitowała w kuriozalne sytuacje. Jedną z pierwszych ofiar wielkiego zamieszania jest młody piłkarz reprezentacji Anglii, który stracił szansę między innymi na występ z Polską.

Jude Bellingham, bo o nim mowa, nie będzie mógł wybrać się na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Anglii. Wszystko za sprawą przepisów, które są wypadkową trudnej sytuacji pandemicznej. Po powrocie z Wysp Brytyjskich do Niemiec 17-latek musiałby przejść dwutygodniową kwarantannę.

Jak nie trudno się domyślić, taki scenariusz niespecjalnie spodobał się pracodawcy Bellinghama, Borussii Dortmund. Na efekty nie trzeba było długo czekać. BVB podjęło decyzję o uniemożliwieniu wyjazdu swojemu piłkarzowi. Młody Anglik zamiast walczyć w eliminacjach do mistrzostw świata w 2022 roku będzie więc skazany na treningi w Niemczech.

Taki obrót wydarzeń jest niekorzystny nie tylko dla samego piłkarza. O bólu głowy może mówić również trener reprezentacji Anglii, Gareth Southgate. 50-letni selekcjoner rozważa powołanie Bellinghama na zbliżająca się wielkim krokami mistrzostwa Europy. Brak możliwości sprawdzenia go w meczach o punkty z całą pewnością nie ułatwi podjęcia ostatecznej decyzji.

ZOBACZ WIDEO: Wojciech Szczęsny podstawowym bramkarzem w kadrze. "O wyborze mógł zdecydować wiek"

Warto podkreślić, że absencja Bellingham to nie jedyne zmartwienie Southgate'a. W marcowych meczach z powodów zdrowotnych nie wystąpi pierwszy bramkarz reprezentacji Anglii, Jordan Pickford. 27-latek nabawił się stosunkowo poważnego urazu mięśni brzucha i na pewno do końca marca nie pojawi się na boisku.

W trakcie najbliższego zgrupowania Anglia rozegra trzy mecze - z San Marino, Albanią oraz Polską. Spotkanie z udziałem reprezentacji Polski odbędzie się na Wembley w środę 31 marca. 
Czytaj także: 

Sebastian Mila: Robert poruszy niebo i ziemię, by zagrać przeciw Anglii
Czytaj także: 
Zinedine Zidane zachwycony po meczu z Atalantą. "Postaramy się o dublet"

Komentarze (2)
avatar
Marianek07
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam jak za moich czasów piłkarze wybierali orzełka a nie kasę w klubie nawet ponosząc tego konsekwencje. Teraz to takie p....Lewego, Piątka itd. Zagrajcie a zobaczymy co Wam zrobią, przec Czytaj całość
avatar
528
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wy się martwcie o siebie , a nie o Anglików oni sobie z takimi wirtuozami piłki jak Polacy poradzą obojętnie w jakim wystąpią składzie, nawet jakby musieli grać zawodnicy z III ligi