Jeszcze niedawno Lechia Gdańsk była poza górną ósemką. Teraz w Szczecinie zagra o zbliżenie się do podium. - Zobaczmy jak szybko zmienia się sytuacja. Na naszym przykładzie - niedawno byliśmy pogrążeni w kryzysie, dzisiaj rozmawiamy o medalach. To pokazuje, że warto dać czas sztabom, trenerom, bo trening to proces, a trener nie jest czarodziejem. Trzeba czasu i jak się go dostanie, to często się go spłaca - powiedział Piotr Stokowiec.
- Ja zawsze chcę grać o najwyższe cele i to się nie zmienia. W lidze wszystkie zespoły miały kryzys, włącznie z Pogonią i Lechią. Zdaję sobie sprawę, że często wygramy nie samym potencjałem, a sprytem, sposobem i taktyką. To, czy mamy potencjał jak Pogoń, Legia czy Lech, każdy kibic może sobie odpowiedzieć. My będziemy chcieli zagrać o jak najlepszy rezultat, ja zawsze grałem i będę grał o najwyższe cele - dodał trener Lechii.
Stokowiec ma duży szacunek do Pogoni Szczecin, z którą zmierzy się w piątek. - Nieprzypadkowo Pogoń jest w tym miejscu, gdzie jest i trener selekcjoner powołał dwóch zawodników do pierwszej reprezentacji Polski. Obserwuję jak rozwija się Pogoń - rozbudowuje się stadion, akademia jest jedną z wiodących, jest sprowadzana młodzież, a w drużynie jest dużo jakości - przeanalizował szkoleniowiec gdańskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert zachwycony powołaniem 17-latka. "Może doczekamy się następcy Lubańskiego"
- Zaufanie, którym władze klubu obdarzają trenera przekłada się na stabilność. Pogoń rozgrywa bardzo dobry sezon i jest jedną z wiodących drużyn w PKO Ekstraklasie. My mamy swój pomysł na ten mecz. Chcemy go zagrać w takim stylu, w jakim nam najlepiej wychodzi - mądrze i bez wątpliwości. Postaramy się sposób pokazać na boisku - podkreślił Piotr Stokowiec.
W ostatnim czasie w składzie gdańskiego klubu rzadziej gra Jakub Kałuziński. - W mojej filozofii i filozofii klubu jest stawianie na młodych zawodników, ale taki piłkarz nie gra ze względu na wiek, a formę. Kuba oraz inni zawodnicy pracują ciężko na swoje szanse, widzę to na treningach. On je dostawał, teraz pracuje by dalej je dostawać i nie widzę tu sensacji. Są też inni młodzi czekający na miejsce, od nich zależy pokazanie argumentów, że są gotowi - opisał sytuację trener.
Na skrzydło został natomiast przesunięty Łukasz Zwoliński. Czy na stałe? - Łukasz jest zawodnikiem, który ma swoją jakość. Grając na skrzydle, w każdym meczu ma sytuacje bramkowe. Ja wymagam od niego by był w polu karnym, bo to zwiększa zagrożenie pod bramką przeciwnika, ale nie zdradzę jaki będzie skład na Pogoń. Tego dowiemy się bezpośrednio przed meczem - podsumował Stokowiec.
Początek meczu w Szczecinie w piątek o godzinie 20:30.
Czytaj także:
Jagiellonia pozyskała skrzydłowego
Kacper Kozłowski opowiedział o powołaniu