Real Madryt rozwiązał problem z awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W tej edycji nie pozwolił sobie na potknięcie na początku fazy pucharowej, a że na dodatek Alatanta sprawiła mu worek prezentów, to wyeliminowanie jej nie okazało się trudnym zadaniem. W dniu wyprawy do Vigo drużyna Zinedine'a Zidane'a poznała kolejnego przeciwnika w Champions League. Po przerwie reprezentacyjnej będzie walczyć z Liverpool FC.
Zanim część zawodników dostanie trochę czasu na złapanie oddechu, a inni zajmą się obowiązkami reprezentacyjnymi, Real zagrał z Celtą Vigo. Od ośmiu kolejek nie przegrywa, w sześciu z nich zwyciężył, dlatego nie spodziewał się problemów. Przeciwnik z Galicji też co prawda ostatnio punktował, ale wyłącznie z klubami z dolnej połowy tabeli.
Królewscy nie przegrali z Celtą w La Lidze od maja 2014 roku. Od tego czasu kluby rozegrały 14 meczów o punkty. Sporo czasu minęło od ich poprzedniego spotkania na Estadio Balaidos. Było to widać wyraźnie na przykład na zdjęciach prezentowanych przez Celtę w mediach społecznościowych. W sierpniu 2019 roku konfrontację z Realem oglądał z trybun komplet publiczności. Tym razem gospodarze nie mogli liczyć na wsparcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora
Najważniejszym zawodnikiem meczu był Karim Benzema, który dwoma golami potwierdził wysoką formę strzelecką. Po kontuzji Francuz szybko przypomniał w Madrycie, jak ważnym jest elementem w układance Zidane'a. W 20. minucie zdobył prowadzenie, w 30. minucie podwoił je, a w obu sytuacjach wykorzystał zagrania Toniego Kroosa. Celta nie poddała się po mocnych ciosach, a uderzenie Santiego Miny w 40. minucie przyniosło jej gola kontaktowego na 1:2.
Real starał się odrobinę ostudzić dynamiczne w pierwszej połowie widowisko, nad którym nie miał stuprocentowej kontroli. Po przerwie wyżej notowana drużyna starała się utrzymywać piłkę i zgasić temperament Celty. W 62. minucie była szansa na doprowadzenie do remisu. Nie wykorzystał jej Iago Aspas, który po wymianie podań z Braisem Mendezem, nie pokonał strzałem zza pola karnego Thibauta Courtoisa. Gospodarze nie potrafili zmienić wyniku po przerwie, a ustalił go już w doliczonym czasie na 3:1 Marco Asensio z podania Benzemy.
Celta Vigo - Real Madryt 1:3 (1:2)
0:1 - Karim Benzema 20'
0:2 - Karim Benzema 30'
1:2 - Santi Mina 40'
1:3 - Marco Asensio 90'
Składy:
Celta: Ivan Villar - Hugo Mallo, Nestor Araujo, Jeison Murillo (84' Facundo Ferreyra), Aaron Martin Caricol - Renato Tapia - Brais Mendez (84' Fran Beltran), Denis Suarez, Nolito (71' Augusto Solari, 90' Jose Fontan) - Iago Aspas, Santi Mina
Real: Thibault Courtois - Lucas Vazquez, Raphael Varane, Nacho, Ferland Mendy - Fede Valverde, Casemiro, Toni Kroos (71' Marco Asensio) - Luka Modrić - Karim Benzema, Vinicius Junior
Żółte kartki: Tapia, Suarez, Solari (Celta) oraz Vinicius, Kroos, Nacho, Modrić (Real)
Sędzia: Mario Melero Lopez
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Atletico Madryt | 38 | 26 | 8 | 4 | 67:25 | 86 |
2 | Real Madryt | 38 | 25 | 9 | 4 | 67:28 | 84 |
3 | FC Barcelona | 38 | 24 | 7 | 7 | 85:38 | 79 |
4 | Sevilla FC | 38 | 24 | 5 | 9 | 53:33 | 77 |
5 | Real Sociedad | 38 | 17 | 11 | 10 | 59:38 | 62 |
6 | Real Betis | 38 | 17 | 10 | 11 | 50:50 | 61 |
7 | Villarreal CF | 38 | 15 | 13 | 10 | 60:44 | 58 |
8 | Celta Vigo | 38 | 14 | 11 | 13 | 55:57 | 53 |
9 | Athletic Bilbao | 38 | 11 | 13 | 14 | 46:42 | 46 |
10 | Granada CF | 38 | 13 | 7 | 18 | 47:65 | 46 |
11 | Osasuna Pampeluna | 38 | 11 | 11 | 16 | 37:48 | 44 |
12 | Cadiz CF | 38 | 11 | 11 | 16 | 36:58 | 44 |
13 | Valencia CF | 38 | 10 | 13 | 15 | 50:53 | 43 |
14 | Levante UD | 38 | 9 | 14 | 15 | 46:57 | 41 |
15 | Getafe CF | 38 | 9 | 11 | 18 | 28:43 | 38 |
16 | Deportivo Alaves | 38 | 9 | 11 | 18 | 36:57 | 38 |
17 | Elche CF | 38 | 8 | 12 | 18 | 34:55 | 36 |
18 | SD Huesca | 38 | 7 | 13 | 18 | 34:53 | 34 |
19 | Real Valladolid | 38 | 5 | 16 | 17 | 34:57 | 31 |
20 | SD Eibar | 38 | 6 | 12 | 20 | 29:52 | 30 |
Czytaj także: FC Barcelona czeka na Erlinga Haalanda. Jest jeden warunek
Czytaj także: Hiszpania bez największych gwiazd? Giganci mogą stracić swoich liderów