Tuż przed przerwą reprezentacyjną w lidze włoskiej doszło do "derbów słońca". To jedna z najbardziej prestiżowych rywalizacji, biorąc pod uwagę centrum i południe Italii. Przystąpiły do niej kluby zainteresowane powrotem do Ligi Mistrzów. W niedzielę dostały już jedną pozytywną wiadomość o porażce Juventusu. Właśnie Stara Dama wydaje się być aktualnie najłatwiejszym do wyprzedzenia klubem w najlepszej czwórce w tabeli. Napoli traci do niej, a także do Atalanty tylko dwa punkty.
Najważniejszym zawodnikiem hitu kolejki został Dries Mertens, który dzięki dubletowi na Stadio Olimpico mógł cieszyć się ze 100 goli we włoskiej elicie. W 27. minucie reprezentant Belgii pokonał Paua Lopeza mocnym uderzeniem z rzutu wolnego, a w 34. minucie wpakował piłkę z bliska do siatki po dograniu Matteo Politano. AS Roma dostała mocne ciosy od napastnika SSC Napoli i nie podniosła się po nich do końca meczu.
Szansę na pokonanie bramkarza Romy miał również Piotr Zieliński. Polak kończył szybki atak, po stracie Giallorossich, strzałem z kilkunastu metrów. Płasko kopnięta piłka przetoczyła się obok słupka i Zieliński miał czego żałować. Przydał się Napoli w innych okolicznościach. To po faulu Rogera Ibaneza na Polaku został podyktowany rzut wolny, z którego przymierzył Dries Mertens. Bez sprytnego zachowania Polaka byłoby trudniej o otwarcie wyniku.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Szczęsny podstawowym bramkarzem w kadrze. "O wyborze mógł zdecydować wiek"
Napoli prezentowało się pozytywnie. Może nie były to fajerwerki w wykonaniu podopiecznych Gennaro Gattuso, ale rzetelnie wykonali swoje obowiązki na boisku i zasłużenie prowadzili. Potwierdzali oni, że złapali drugi oddech w trudnym sezonie. AS Roma miała problem z ripostą i w pierwszej połowie zatrudniła Davida Ospinę tylko jednym uderzeniem Bryana Cristante.
Roma nabrała wigoru po rozmowie z trenerem Paulo Fonsecą w szatni i w drugiej połowie była groźniejsza dla Napoli. Przede wszystkim Lorenzo Pellegrini, który miał dwie szanse na zdobycie gola kontaktowego. Po wrzutce z lewego skrzydła główkował prosto w rękawice Davida Ospiny, a następnie kopnął futbolówkę w słupek. Rzymianom zabrakło szczęścia i nie zdołali poprawić wyniku 0:2.
Piotr Zieliński był na boisku do 73. minuty, w której Gennaro Gattuso wymienił go na Eljifa Elmasa. Tym razem nie pomógł ani asystą, ani golem, ale zostawił sporo zdrowia na Stadio Olimpico. Paulo Sousa nie powinien obawiać się o dyspozycję kluczowego dla siebie pomocnika.
AS Roma - SSC Napoli 0:2 (0:2)
0:1 - Dries Mertens 27'
0:2 - Dries Mertens 34'
Składy:
Roma: Pau Lopez - Gianluca Mancini, Bryan Cristante, Roger Ibanez - Rick Karsdorp, Lorenzo Pellegrini (83' Marash Kumbulla), Amadou Diawara (70' Gonzalo Villar), Leonardo Spinazzola - Pedro Rodriguez (67' Carles Perez), Stephan El Shaarawy - Edin Dzeko (67' Borja Mayoral)
Napoli: David Ospina - Elseid Hysaj, Nikola Maksimović (86' Kostas Manolas), Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Fabian Ruiz, Diego Demme - Matteo Politano (73' Hirving Lozano), Piotr Zieliński (73' Eljif Elmas), Lorenzo Insigne (86' Tiemoue Bakayoko) - Dries Mertens (67' Victor Osimhen)
Żółte kartki: Ibanez, Mancini, Diawara, El Shaarawy, Villar (Roma) oraz Zieliński, Koulibaly, Osimhen (Napoli)
Sędzia: Marco Di Bello
Czytaj także: Łukasz Skorupski pokonany z ponad 30 metrów. Piękny pościg Bologni FC, kiedy konfrontacja wydawała się rozstrzygnięta
Czytaj także: Problemy Cagliari Calcio i Sebastiana Walukiewicza. Drużyna w strefie spadkowej, a Polak przygląda się temu z ławki rezerwowych