Jeszcze w grudniu Bayer 04 Leverkusen zachwycał swoją grą i był liderem Bundesligi, wyprzedzając o punkt Bayern Monachium. To już jednak tylko wspomnienie. Marzenia o zdobyciu mistrzostwa Niemiec trzeba odłożyć co najmniej o rok, gdyż Bayer w ostatnich tygodniach gra poniżej oczekiwań.
Po niedzielnej porażce z Herthą Berlin (0:3) Krzysztofa Piątka działacze Aptekarzy powiedzieli "dość" i postanowili zwolnić dotychczasowego trenera Petera Bosza, który w Leverkusen pracował od grudnia 2018 roku. Powodem są niesatysfakcjonujące wyniki osiągane przez zespół. Bayer zajmuje 6. miejsce w tabeli, a do pozycji gwarantującej grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów traci aż 7 punktów.
- Biorąc pod uwagę formę w ostatnie tygodnie, doszliśmy do wniosku, że nie da się już uniknąć rozstania z Peterem Boszem. Niedzielny mecz z Herthą był niestety charakterystyczny dla naszego zespołu. Popadaliśmy wielokrotnie w te same schematy i musimy powstrzymać pojawiające się błędy i wrócić na drogę do sukcesu - powiedział dyrektor sportowy Rudi Voeller w rozmowie z klubowym serwisem.
Nowym szkoleniowcem Bayeru został Hannes Wolf. - Jego zatrudnienie oznacza futbol, który chcemy w Bayerze: intensywny, ofensywy, agresywny i atrakcyjny. Do tego chcemy odnosić sukcesy. Nadal mamy międzynarodowe ambicje - dodał.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, jakim obdarzono mnie zaufaniem. Bayer jest dla mnie nie byle jakim klubem. To jeden z najbardziej atrakcyjnych adresów w niemieckiej piłce - stwierdził nowy szkoleniowiec Bayeru.
Czytaj także:
Marek Wawrzynowski: Lewandowski zasłużył na odznaczenie. Nie mieszajcie go do polityki!
Tego jeszcze nie było. Pierwszy trening kadry Paulo Sousy
ZOBACZ WIDEO: Niepokojące słowa byłego prezesa PZPN przed meczami reprezentacji Polski. "Od razu skaczą na głęboką wodę"