Waży się przyszłość Joachima Loewa. Niemcy mają poważny problem

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Joachim Loew
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Joachim Loew

Po porażce z Macedonią Północną (1:2) w eliminacjach mistrzostw świata, posada selekcjonera reprezentacji Niemiec Joachima Loewa zawisła na włosku. DFB ma poważny problem.

"Jogi" już wcześniej zapowiedział, że po Euro 2020 kończy pracę z kadrą. Teraz nie wiadomo jednak, czy dotrwa nawet do tego turnieju. Media sportowe u naszych zachodnich sąsiadów podały, że władze związku są wściekłe i rozważają nawet jego zwolnienie.

Wszystko przez nieprawdopodobną kompromitację, jakiej Niemcy doznali w środę, przegrywając w Duisburgu z Macedonią Północną (1:2). Wcześniej pokonali Islandię (3:0) oraz Rumunię (1:0), lecz wpadka i tak była dla nich bardzo kosztowna. Spadli na 3. miejsce w tabeli grupy J - za swoich ostatnich rywali, a także sensacyjnie prowadzącą z kompletem punktów Armenię.

- Oczywiście ta porażka była rozczarowaniem, ale nie mogę zrozumieć ogromnych emocji, jakie wywołała - powiedział WP SportoweFakty Daniel Neuhaus z publicznego radia WDR.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol

Jego zdaniem duży wpływ na dyspozycję kadrowiczów miał napięty terminarz. - Już po trzech dniach wszyscy zawodnicy mają przed sobą kolejne spotkania w klubach, zbliża się przecież starcie na szczycie Bundesligi pomiędzy RB Lipsk a Bayernem Monachium. Dlatego w reprezentacji nikt nie chciał doznać kontuzji. Mecz z Macedonią Północną wyglądał słabiej, bo zespół był daleki od pokazania pełni swoich możliwości. Tak samo było z poziomem motywacji.

Czy Joachim Loew stracił kontrolę nad drużyną? - Na pewno nie. Uważam, że to zbyt daleko idąca opinia - podkreślił Neuhaus.

Zdaniem dziennikarza selekcjoner nie odejdzie przed Euro 2020. - Nie ma mowy, żeby tak się stało. Uważam, że to wykluczone, a pośpiech byłby najgorszym, co można zrobić. DFB nie zwolni Loewa, gdyż samo by się taką decyzją osłabiło. Już w kontekście zmiany trenera latem trudno znaleźć odpowiedniego następcę. Brakuje kandydata, który zagwarantowałby, że reprezentacja odniesie większe sukcesy niż za kadencji Loewa.

"Jogi" prowadzi drużynę narodową od lipca 2006 roku, czyli niemal półtora dekady (wcześniej przez dwa lata pełnił funkcję asystenta Juergena Klinsmanna). Jego dorobek wygląda bardzo okazale. Największy sukces to triumf w mundialu w 2014 roku. Do tego dochodzi brązowy medal na mistrzostwach świata cztery lata wcześniej, wicemistrzostwo Europy w 2008 roku oraz półfinały Euro 2012 i Euro 2016. W 2017 roku Niemcy zwyciężyli ponadto w Pucharze Konfederacji.

Czytaj także:
Eliminacje MŚ 2022: Anglia - Polska. Gorzkie słowa Grzegorza Laty
Eliminacje MŚ 2022: fatalna sytuacja Polaków! Zobacz tabelę

Komentarze (1)
avatar
Jurek 150
2.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gdyby zabrac tych czarnoskorych afrykanow z ligi niemieckiej To ona taka samo silna jak nasza ekstraliga