PKO Ekstraklasa. Piotr Tworek: Jeszcze nie jesteśmy utrzymani
Piotr Tworek ma powody do zadowolenia. Prowadzona przez niego Warta Poznań wygrała ważny mecz z Górnikiem Zabrze i pokazała naprawdę konkretny futbol. Trener "Zielonych" przekonuje, że piłkarze mogą jeszcze dużo pokazać.Trener Warty Piotr Tworek nie krył zadowolenia z postawy swoich zawodników. Podkreślił duże zaangażowane w grę w ataku i obronie i utrzymanie koncentracji przez 90 minut.
- Bardzo cieszymy się z dzisiejszego wygranego meczu, z trzech punktów. Przygotowując się do tego spotkania, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, gdzie jedziemy i z jak dobrym zespołem przychodzi nam się mierzyć. Ostatnie dwa tygodnie poświęciliśmy po to, żeby nie dać Górnikowi pokazać tych atutów, które niewątpliwie ma. Uważam, że pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Mecz nam się zaczął trochę wymykać spod kontroli po stracie bramki. Natomiast konsekwencją, dyscypliną i zaangażowaniem zespołu na boisku do samego końca dowieźliśmy wynik. Ogromnie się cieszę, że mogliśmy sprawić świąteczny prezent kibicom, bo myślę, że na pewno nas wspierają i dopingują - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność
Jego zdaniem Warta wciąż tak naprawdę gra o utrzymanie, ale jest na najlepszej drodze, by sobie je zapewnić. Wierzy, że jego piłkarze mogą prezentować jeszcze lepszą grę.
- My tego komfortu jeszcze nie mamy, ponieważ jeszcze nie jesteśmy utrzymani, Natomiast ten zespół ma jeszcze rezerwy i na pewno przeogromne piłkarskie umiejętności. Nie ma nic przyjemniejszego niż grać i posiadać piłkę, a nie tylko kontratakować - stwierdził. Chwalił też przygotowanie murawy w Zabrzu. Jej dobry stan ułatwiał granie efektownego futbolu preferowanego przez Wartę.
Po 23 meczach Warta Poznań zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 32 punktów.
Czytaj też:
Podbeskidzie wyszło z kryzysu
Co z przyszłością Gwilii?
-
Luna780 Zgłoś komentarz
,uczestniczy w grze emocjonalnie tak jak jego piłkarze , tam nie ma tyle pieniadzy co w innych klubach , ale inne kluby nie maja tak zdopingowanych przez swojego trenera piłkarzy, nie maja takich ambicji, wystarczy popatrzeć na wice mistrza z poprzedniej edycji Lecha , trener stoi przy linii jak dupa , brak jakichkolwiek reakcji , piłkarze grają jak szmaty brak przede wszystkim ambicji tym kopaczom , aż strach pomyśleć co będzie za tydzień na Bułgarskiej gdzie przyjeżdża Legła , pewne jak banku przegrana , pytanie jest tylko jedno na ilu bramkach się skończy , czterech może pięciu , ten ptaszek Żuraw jęczy ,że nie ma kto grac , ten ptaszek dawno powinien z Lecha wyfrunąc , nie ma Tiby to nie ma Lecha , no ale jakie rządy w tym klubie taka gra jedno i drugie pod zdechłym azorem. -
franekbra Zgłoś komentarz
trener taki wstyd....