Liga Mistrzów. Wielkie wyzwanie przed Liverpoolem. "Czeka nas dużo biegania"

PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: Diogo Jota
PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: Diogo Jota

Liverpool przystępuje do meczu z Realem Madryt po serii trzech zwycięstw z rzędu - dwóch w lidze i rewanżu z BR Lipsk w 1/8 finału Ligi Mistrzów. - To nasz dobry moment i chcemy to kontynuować, ale przed nami wielkie wyzwanie - podkreśla Diogo Jota.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, trudno wskazać Liverpool jako faworyta wtorkowego meczu. I to nawet pomimo wspomnianych trzech wygranych z rzędu. Real Madryt jest w równie dobrej formie. Ostatnia porażka Królewskich? 31 stycznia z Levante. Później przyszło dziewięć zwycięstw i dwa remisy.

- Musimy zrobić bardzo dużo. Głównie pod względem włożonego wysiłku. Patrząc na ich styl gry, prawdopodobnie będziemy musieli bardzo dużo biegać i bardzo dużo walczyć. To drużyna z największą liczbą tytułów w Lidze Mistrzów i doskonale czująca się w fazie pucharowej. Musimy zaprezentować się z jak najlepszej strony, jeśli myślimy o korzystnym wyniku - powiedział Diogo Jota na konferencji prasowej.

Portugalczyk był jednym z bohaterów ostatniego zwycięstwa z Arsenalem w Premier League. Zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale dał konkret w postaci gola, gdy wszedł na boisko. - Wykręcam dobre liczby, jeśli chodzi o zdobyte bramki. Nie ma co się oszukiwać. Ale to właśnie chcę robić. Chcę pomagać drużynie przez cały sezon. Lepiej, gdy oprócz strzelanych bramek dorzucamy do tego zwycięstwa. Ale nie mam nic przeciwko, żebyśmy wygrywali, nawet jeśli ja nie strzelę gola - mówi Diogo Jota.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!

Rodzi się jednak pytanie, czy dla Portugalczyka znajdzie się miejsce w wyjściowym składzie Liverpoolu. Dziennikarze dopytywali, jakby dopatrywali się możliwości, że od 1. minuty zagrają Mohamed Salah, Roberto Firmino, Sadio Mane i wspomniany Diogo Jota. Trener Juergen Klopp był tajemniczy na konferencji prasowej.

- Musicie zaczekać do pierwszego gwizdka, wtedy zobaczycie ustawienie. Czy Zinedine Zidane zdradzał coś o swoim składzie? - uśmiechał się Klopp. - Zobaczymy jeszcze, będziemy nad tym myśleć. Przeciwko Arsenalowi dobrze wyglądaliśmy, prawda? Według mnie nawet bardzo dobrze. Tak samo dobrze wyglądaliśmy w pierwszej połowie przeciwko Manchesterowi City. Spróbujemy jakoś ich ustawić - przyznał Klopp.

Początek spotkania Real Madryt - Liverpool FC o godz. 21.

CZYTAJ TAKŻE:
Liga Mistrzów. "Klopp to wielki trener". Zidane czuje respekt przed rywalem
Były mistrz świata ostrzega Bayern przed Ligą Mistrzów. "To dla nich naprawdę zła wiadomość"

Komentarze (0)