To było bardzo ważne spotkanie w kontekście całego sezonu. Drużyny VfL Osnabrueck oraz Eintracht Brunszwik walczą o utrzymanie na zapleczu niemieckiej elity.
Worek z bramkami rozwiązał się w 11. minucie. Martin Kobylański dograł do Suleimana Abdullahiego, który bez większego problemu umieścił piłkę w siatce. Polski pomocnik błyszczał również w drugiej połowie.
W 51. minucie 27-latek pewnie wykorzystał rzut karny, a następnie Abdullahi podwyższył wynik na 3:0. Kobylański skompletował dublet w kuriozalnych okolicznościach. Były piłkarz Lechii Gdańsk próbował dośrodkować z lewej strony, jednak piłka wpadła za kołnierz bramkarza rywali.
Kobylański opuścił murawę na 8 minut przed końcem regulaminowego czasu. Jego bilans w trwających rozgrywkach ligowych to 21 spotkań, 4 trafienia oraz 3 asysty.
Na tę chwilę Eintracht zajmuje 15. miejsce w stawce 2. Bundesligi i ma 3-punktową przewagę nad strefą spadkową. Zespół z Osnabrueck znajduje się natomiast na 16. pozycji.
VfL Osnabrueck - Eintracht Brunszwik 0:4 (0:1)
0:1 - Suleiman Abdullahi 11'
0:2 - Martin Kobylański (k.) 51'
0:3 - Suleiman Abdullahi 55'
0:4 - Martin Kobylański 66'
Czytaj także:
Andrea Pirlo uciął spekulacje na temat gwiazdora. "Zostanie na kolejny sezon, robi różnicę"
Serie A: Inter Mediolan testował cierpliwość kibiców. Piękna seria trwa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera