Prezes Bayernu Monachium, Herbert Hainer, w rozmowie w programie "Sky90" dużo miejsca poświęcił Robertowi Lewandowskiemu. Polski napastnik przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, której doznał w meczu el. MŚ 2022 z Andorą i z tego powodu nie może pomóc Bawarczykom w rywalizacji z Paris Saint-Germain w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Po pierwszym meczu w Monachium (Francuzi wygrali 3:2) eksperci zastanawiali się, czy Bayern z "Lewym" w składzie byłby skuteczniejszy. Dziś w spotkaniu rewanżowym (początek o godz. 21), to PSG będzie faworytem do awansu do półfinału LM.
- Na Allianz Arenie Bayern rozmontował obronę rywali wiele razy. Miałem wrażenie, że skończy się wynikiem 6:3 dla naszego zespołu. To, czy Lewandowski wykorzystałyby stworzone sytuacje, jest jednak czysto hipotetyczne. Przecież Eric Choupo-Moting miał swój udział przy obu golach - ocenił 66-letni Hainer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Szef Bayernu podkreślił, że sprzedaż Lewandowskiego nie wchodzi w rachubę. - W przypadku Roberta w ogóle nie myślimy o przyjmowaniu ofert. Robert to nasz nasz klejnot. Jest najlepszym napastnikiem w Europie! Jestem całkowicie spokojny, jeśli chodzi o jego przyszłość w klubie - zapewnił.
Hainer odniósł się też do medialnych informacji o zainteresowaniu Erlingiem Haalandem z Borussii Dortmund. - Erling jest klasowym piłkarzem, ale na jego pozycji mamy gracza światowego formatu. W przypadku transferu Norwega mowa o kwocie 150 mln euro. Do tego dochodzą pensje i inne wydatki. To daje pakiet na poziomie 300-400 mln euro - podsumował gość "Sky90".
Zobacz:
Kolejny postęp w treningach Roberta Lewandowskiego
Liga Mistrzów. Zbigniew Boniek skomentował szanse Bayernu. Awansu cudem by nie nazwał