Skandaliczne sceny w Tychach: bijatyka z policją, gęsty dym, gonitwa po parku

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / Na zdjęciu: kibice GKS-u Tychy
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / Na zdjęciu: kibice GKS-u Tychy

Kibice GKS-u Tychy - z powodu obostrzeń pandemicznych - nie mogli wejść na trybuny stadionu i świętować jubileuszu 50-lecia klubu podczas meczu z Radomiakiem. Pomimo to zgromadzili się pod obiektem i... Doszło do starć z policją!

W tym artykule dowiesz się o:

Rafał Musioł - dziennikarz "Dziennika Zachodniego" - poinformował na Twitterze o skandalicznych wydarzeniach do jakich doszło pod stadionem GKS-u Tychy. Dość liczna grupa sympatyków tego klubu złamała zakaz zgromadzeń wprowadzony w związku z pandemią koronawirusa. A potem było już tylko gorzej...

Sytuacja bardzo szybko wymknęła się spod kontroli. Fani GKS-u spotkali pod stadionem dość dużą liczbę policjantów. No i zaczęło się. Czarny dym, race, śpiewy, atak na policję, w końcu chaos i gonitwy po pobliskim parku.

ZOBACZ.

Dlaczego kibice GKS-u w ogóle pojawili się pod stadionem? Otóż spotkanie z Radomiakiem Radom (gospodarze wygrali 1:0) było punktem kulminacyjnym obchodów jubileuszu 50-lecia tyskiego klubu.

Klubu, którego największymi sukcesami było wicemistrzostwo Polski czy 1/32 finału Pucharu UEFA. To jeżeli chodzi o sekcję piłkarską. O wiele większe sukcesy mają na swoim koncie hokeiści (m.in pięć razy mistrzostwo Polski).

Nie można również zapomnieć o sekcji lekkoatletycznej. Głównie za sprawą Lucyny Langer-Kałek, która podczas IO w Moskwie zdobyła brązowy medal w biegu na 100 m przez płotki. Była również dwukrotną mistrzynią Europy.

Czytaj także: Pierwszoligowy piłkarz nie gryzł się w język. "Profanacja piłki nożnej" >>

Czytaj także:  CBŚP rozbiło gang pseudokibiców z Poznania. Pięć osób trafiło do aresztu >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

Komentarze (0)