Już w marcu pojawiły się doniesienia, że UEFA myśli o poluzowaniu zasad dot. Finansowego Fair Play. Wprowadzony w 2011 roku regulamin miał ograniczać wydawanie przez kluby ogromnych pieniędzy na transfery. To miało uchronić je przed problemami.
Jednak ostatnie lata pokazały, że przepis nie funkcjonuje tak jak należy. Najwięksi znajdowali sposoby na jego obchodzenie, choćby Paris Saint-Germain, które wręcz zakpiło z niego przy pozyskiwaniu Kyliana Mbappe z AS Monaco.
We wtorek, podczas kongresu UEFA, Aleksander Ceferin potwierdził, że w zasadach Finansowego Fair-Play dojdzie do zmian.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
- Musimy poprawić nieprawidłowości, ale na pewno z niego nie zrezygnujemy - oświadczył szef UEFA, o czym pisze francuski serwis Foot Mercato.
Kluby mają dostać jednak większą swobodę, co wiąże się z wieloma problemami spowodowanymi pandemią koronawirusa. Przez COVID-19 i wprowadzone restrykcje w całej Europie kluby straciły i nadal tracą wielkie kwoty.
Oficjalnej decyzji powinniśmy się spodziewać jeszcze w tym roku.
Nie brak opinii, że decyzja dot. Finansowego Fair-Play ma związek z dążeniem największych klubów do stworzenia Superligi, która ostatecznie zostało zawieszona.