Osiem z dwunastu klubów szybko wycofało się z Superligi. Wszystko wskazuje na to, że nowe rozgrywki przejdą do historii. W gronie tych, którzy nadal chcą grać poza strukturami UEFA, jest Juventus FC. Jego prezes Andrea Agnelli był jednym z głównych zwolenników utworzenia ligi dla najbogatszych europejskich klubów.
Co na ten temat sądzą fani "Starej Damy"? Oni nie chcą, aby ich ukochany klub uczestniczył w Superlidze. Postanowili więc dać to do zrozumienia władzom aktualnego mistrza Włoch.
W nocy grupa ultrasów przyszła na teren stadionu Allianz Arena. Na bramie wywieszono ogromny baner z wymownym hasłem skierowanym do włodarzy Juve.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
"Nasza historia nie powinna być obrzucona błotem, przehandlowana i skomercjalizowana. Jesteśmy Juventusem FC. Nie dla Superligi... Wstydźcie się!" - czytamy na transparencie.
Agnelli uważa, że Superliga to jedyny ratunek dla futbolu, który pogrąża się w kryzysie. Wszystko jednak wskazuje na to, że w futbolu nie dojdzie do rewolucyjnych zmian.
Już we wtorek wieczorem pojawiły się plotki, że prezes Juventusu rozczarowany porażką podał się do dymisji. Z ostatnich informacji jednak wynika, że nadal będzie prezesem włoskiego giganta. Z kibicami jednak może mieć pod górkę.
Media. Jest decyzja ws. Andrei Agnellego >>
Kluby się wycofały! Superliga wydała oświadczenie >>