W szwajcarskim Montreaux przeprowadzono Kongres UEFA, podczas którego wybrano Komitet Wykonawczy. Jednym z ośmiu wybranych do składu był Zbigniew Boniek.
Dla prezesa PZPN była to reelekcja. Będzie pełnił to stanowisko drugą kadencję z rzędu. Na tym jednak się nie skończyło. Niedługo później ogłoszono bowiem, że Boniek został także wiceprezydentem UEFA.
Portal usatoday.com opublikował raport, w którym ujawniono, jakie będą zarobki Bońka na tym stanowisku. W 2018 roku wiceprezydenci UEFA otrzymywali rocznie 250 tys. euro, czyli około 20 tys. miesięcznie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
W przeliczeniu na złotówki daje to nieco ponad milion rocznie. Kwoty te nie uwzględniają jednak bonusów, na jakie mogą liczyć działacze.
Te zarobki to niewiele w porównaniu do prezydenta. Aleksander Ceferin rocznie otrzymuje 1,3 mln euro, a więc w przeliczeniu nieco ponad 6 mln złotych. Dodajmy, że Boniek będzie pełnił swoją funkcję do 2025 roku.
Wcześniej, bo w sierpniu tego roku, przestanie pracować jako prezes PZPN. Wtedy wygaśnie jego kadencja, a zgodnie z przepisami nie może ubiegać się o kolejną reelekcję.
Czytaj także:
- Paolo Maldini nie wiedział o Superlidze! "Właściciele zdecydowali, a nie ja"
- "Będą żyć ze wstydem". Kluby składają donosy na założycieli Superligi