Jak ważną postacią jest Zbigniew Boniek w europejskim futbolu, pokazało m.in. ostatnie zamieszanie z Superligą. Potwierdzają to także ostatnie wybory podczas kongresu UEFA. Prezes PZPN utrzymał posadę w Komitecie Wykonawczym, ale to nie wszystko.
"Zibi" został także wybrany na wiceprezydenta UEFA, a to już znacznie poważniejsza funkcja. W dodatku bardzo dobrze opłacana. Okazuje się, że miesięcznie za swoją pracę będzie dostawać aż 50 tys. euro.
Tak przynajmniej twierdzi Cezary Kowalski z Polsatu Sport. "USA Today" bowiem informowało trzy lata temu, że są to mniejsze pieniądze, bo 250 tys. euro rocznie. Bońka jednak niespecjalnie to interesuje.
- Nawet się tym nie interesowałem. Nie wiem, czy w związku z nową funkcją dostanę więcej niż za delegacje, które wypłacano mi jako członkowi Komitetu Wykonawczego. To bez znaczenia - mówi Boniek na stronie Polsatu Sport.
65-latek nie musi się zatem martwić o swoją najbliższą przyszłość. W tym roku kończy się jego druga kadencja prezesa PZPN i nie będzie mógł ponownie wystartować w wyborach. W UEFA będzie mieć zatem nie tylko zajęcie, ale i dopływ dużej gotówki.
Wysokie stanowisko i zarobki. Tyle otrzyma Zbigniew Boniek w UEFA! >>
Zbigniew Boniek 46 lat w dużej piłce. Od wielkiego piłkarza do wiceprezydenta UEFA >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"