Projekt Superligi jak szybko się pojawił publicznie, tak jeszcze szybciej upadł (więcej TUTAJ >>). Praktycznie w dwa dni większość dwunastu klubów-założycieli wycofała się z tego pomysłu. Przy krytyce ze strony kibiców, mediów i nawet samych trenerów pomysł zniknął, przynajmniej na razie.
Opowiada o tym Zbigniew Boniek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Oprócz niejasności finansowych i zarzutach o chęć ratowania zadłużonych budżetów klubów jak Real czy Juventus prezes PZPN opisał, w jaki sposób UEFA na szybko reagowała na pomysły Superligi. W grę wchodziło usunięcie klubów z rozgrywek krajowych.
Ze słów Bońka wynika, że to on zasugerował prezydentowi UEFA radykalne rozwiązanie. - Na kongresie zawnioskowałem, żeby od razu wykluczyć kluby "superligowe" z rozgrywek krajowych, co wsparł - zwracając się do mnie jako pomysłodawcy - Ceferin (Aleksander, prezydent UEFA - dop. red.). Przy umowach licencyjnych, jakie podpisują także polskie kluby, jest punkt o tym, że drużyny muszą respektować regulaminy UEFA i FIFA i uczestniczyć w rozgrywkach organizowanych przez te ciała. - Panowie, wyciągnijmy to wyżej, dajmy jasny sygnał, że nie będzie żadnych negocjacji - powiedziałem. - To był dla nich cios - oto słowa Zbigniewa Bońka z "GW".
Według prezesa PZPN - ludzie odpowiedzialni za pomysł z Superligą nie powinni zajmować się tak poważnymi sprawami. Najbardziej dostało się, jak się wydaje, Florentino Perezowi, prezesowi Realu Madryt.
- Ludzie, którzy byli w Superlidze najważniejsi, po prostu nie powinni być w tym biznesie. Bo gdzie, w jakiej firmie, szef, który doprowadził ją do zadłużenia po same uszy i ma miliard euro na minusie, ogłasza, że chce kupić piłkarza za kolejne 200 mln euro i nie ląduje za oknem? Za czyje pieniądze ma kupić tego Mbappe? W normalnych warunkach już dawno by wyleciał, a w piłce rządzi dalej i zadłuża dalej - powiedział Boniek.
Superliga. "Kluby popełniły duży błąd". Szef UEFA zabrał głos po decyzji Anglików
Rewolucjoniści na stosie. Florentino Perez i Andrea Agnelli skompromitowani
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Bayern i Borussia są poza Superligą. "Panów z Ameryki łatwo skusić pieniędzmi"