To było bardzo ważne spotkanie w kontekście układu tabeli Premier League. W 33. kolejce Chelsea FC wygrała 1:0 na stadionie West Ham United. Jedynego gola strzelił Timo Werner, Niemiec w końcówce pierwszej odsłony pokonał Łukasza Fabiańskiego.
Zespół "The Blues" wskoczył na 4. miejsce w stawce. W nieco gorszym położeniu jest West Ham, który znajduje się na 5. pozycji i traci 3 punkty do lokalnego rywala.
Thomas Tuchel zabrał głos na pomeczowej konferencji prasowej. - Uważam, że to jest kluczowe zwycięstwo. Wynik był trochę niepewny, ale drużyna zachowała koncentrację. Wyścig w Premier League się jeszcze nie zakończył, musimy nadal zdobywać punkty. Przed nami jeszcze półfinał Ligi Mistrzów - mówił menadżer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
- Gramy praktycznie co trzy dni, ale jestem zadowolony z naszej regularności. Zawsze musimy dawać z siebie wszystko, to jest odpowiednie podejście. Dodatkowo zawsze potrzebne jest szczęście - oznajmił Tuchel.
47-latek skomentował też występ Wernera, który przełamał się i zdobył 5. bramkę w tym sezonie ligowym. - Musi złapać odpowiedni rytm, to bardzo ważne. Dzisiaj można było zauważyć, że czuł się dobrze. Cieszę się, że wreszcie strzelił, mógł zresztą zdobyć jeszcze jedną bramkę. Pokazał się z dobrej strony - ocenił.
Już we wtorek (27 kwietnia) Chelsea zagra na wyjeździe z Realem w Lidze Mistrzów. Początek tego spotkania o godz. 21:00.
Czytaj także:
Pep Guardiola krytykuje UEFA. "Za każdym razem jest to samo"
Premier League. Jakub Moder był bliski szczęścia. Brighton zgubiło punkty
Chelsea zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów? 
na Instagramie 
na Facebooku 
