Bundesliga. Pogrom w M'gladbach. RB Lipsk wykorzystał grę w przewadze

PAP/EPA / FILIP SINGER  / Na zdjęciu: mecz RB Lipsk - VfB Stuttgart
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: mecz RB Lipsk - VfB Stuttgart

Borussia M'gladbach zaciekle walczy o europejskie puchary. W meczu 31. kolejki rozbiła Arminię Bielefeld 5:0. Matematyczne szanse na mistrzostwo Niemiec zachował RB Lipsk, który wygrał z VfB Stuttgart 2:0.

Już od 14. minuty RB Lipsk grał w przewadze jednego zawodnika. Arbiter wyrzucił z boiska Naouirou Ahamadę, który ostro potraktował Amadou Haidarę. Sędzia po analizie systemu VAR pokazał piłkarzowi VfB Stuttgart czerwoną kartkę. Goście do końca pierwszej połowy skutecznie się bronili, ale po przerwie to już RB dominował.

Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry gospodarze wyszli na prowadzenie. Dani Olmo posłał piłkę do Haidary, a ten strzałem głową nie dał szans bramkarzowi na interwencję. W 67. minucie zespół spod znaku czerwonego byka zadał kolejny cios. Tym razem rzut karny na gola zamienił Emil Forsberg.

Aż pięć bramek padło w starciu pomiędzy Borussią M'gladbach i Arminią Bielefeld. Źrebaki walczą o awans do europejskich pucharów i w tym meczu pokazały, jak bardzo są zdeterminowane, by ten cel zrealizować. Po 18 minutach gospodarze prowadzili już 3:0, a gole strzelali Breel Embolo, Marcus Thuram oraz Ramy Bensebaini, który wykorzystał rzut karny.

Później Borussia już nie forsowała tempa, ale i tak podwyższyła prowadzenie. Po przerwie strzelali Embolo i Alassane Plea.

Wyniki:

RB Lipsk - VfB Stuttgart 2:0 (0:0)
1:0 - Amadou Haidara 46'
2:0 - Emil Forsberg (k.) 67'

Borussia M'gladbach - Arminia Bielefeld 5:0 (3:0)
1:0 - Breel Embolo 6'
2:0 - Marcus Thuram 15'
3:0 - Ramy Bensebaini (k.) 18'
4:0 - Breel Embolo 69'
5:0 - Alassane Plea 84'
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Na kłopoty najlepszy strzelec ligi. Tomas Pekhart znów wyjaśnił sytuację
Znamy plany kadry przed Euro 2020. PZPN podał ważną datę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Źródło artykułu: