Ale huknął! Fenomenalny gol we Francji. "Jak Beckham na Old Trafford" [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Fenomenalne trafienie Buraka Yilmaza
Twitter / Eleven Sports / Fenomenalne trafienie Buraka Yilmaza

Byli już na kolanach, ale po tym trafieniu na tyle uwierzyli w siebie, że odwrócili losy rywalizacji. Burak Yilmaz z Lille popisał się kapitalnym golem z rzutu wolnego, a komentatorzy wrócili pamięcią do meczu na Old Trafford z 2001 roku.

Na ten pojedynek czekała cała Francja. Lille OSC, kandydat numer jeden do mistrzostwa w Ligue 1, zmierzył się na wyjeździe z Olympique Lyon. Przed tym meczem gospodarze tracili 3 punkty do gości. Po 44 minutach byli na dobrej drodze do zrównania się punktowo w tabeli z rywalami. Prowadzili 2:0 na swoim stadionie.

Kiedy wydawało się, że na przerwę zejdą w świetnej sytuacji, sprawy w swoje ręce wziął Burak Yilmaz. Turecki piłkarz wykonał rzut wolny. Wziął głęboki oddech, nabrał rozpędu i huknął nie do obrony! To był gol stadiony świata. Bramkarz wyciągnął się jak struna, ale nie miał szans na skuteczną interwencję. Piłka wylądowała w samym okienku jego bramki.

- Ale zakręcił tą piłką. Jak kiedyś David Beckham w starciu z Grecją na Old Trafford w 2001 roku - powiedział, zachwycony golem, komentator Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy

Fenomenalna bramka podbudowała piłkarzy Lille, którzy wydawali się być już na kolanach. W drugiej połowie goście strzelili kolejne dwa gole, rywale nie odpowiedzieli już żadnym i to przyjezdni wygrali hit 3:2.

Dzięki trzem punktom zespół Lille wrócił na 1. miejsce w tabeli Ligue 1 i drugie PSG wyprzedza o 1 punkt. Do końca sezonu w lidze francuskiej pozostały cztery kolejki. Oprócz Lille i PSG w grze o mistrzostwo liczą się jeszcze AS Monaco i czwarty Olympique Lyon. Walka do ostatniej serii spotkań zapowiada się pasjonująco.

Zobacz imponujące trafienie Buraka Yilmaza:

Czytaj także:
Jaka przyszłość czeka Kyliana Mbappe? Dyrektor PSG zabrał głos
To byłby hit! Kolejny gigant europejskiej piłki chce Arkadiusza Milika

Komentarze (0)