Fortuna I liga: koszmarny powrót Ireneusza Mamrota. ŁKS był bezradny

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Chrobrego Głogów
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Chrobrego Głogów

W takim tempie trudno będzie dotrzeć do PKO Ekstraklasy. ŁKS Łódź bardzo długo zbierał się do ataku w meczu z Chrobrym Głogów i poniósł porażkę 0:1. Gra kandydata do awansu była chaotyczna, nerwowa, po prostu słaba.

Ireneusz Mamrot powrócił na stadion klubu, w którym pracował na markę na szczeblu centralnym. To ten szkoleniowiec wprowadził Chrobrego Głogów na zaplecze PKO Ekstraklasy, a jego wieloletnia kadencja była wypełniona sukcesami. Była ona przepustką dla Mamrota do PKO Ekstraklasy. Aktualnie stara się do niej powrócić z łodzianami, z czym jednak są pewne problemy. Co prawda ŁKS jest wysoko w tabeli, ale gra przeciętnie, pomaga swoimi wynikami konkurentom.

W pierwszej połowie ŁKS Łódź rozczarował Mamrota, a przede wszystkim swoich kibiców. Grał wolno i praktycznie nie zagrażał Rafałowi Leszczyńskiemu. Trzy uderzenia to trochę mało jak na kandydata do awansu, który odwiedził zespół z dolnej połowy tabeli. Starali się coś zdziałać Pirulo oraz Ricardinho, ale efekty były żadne.

Lepsze szanse na zdobycie prowadzenia miał Chrobry i dwa razy nie pozwolił na to Arkadiusz Malarz. Bramkarz rozprawił się z dwoma uderzeniami. Pierwsze z nich było mocne i oddane zza pola karnego, jednak zbyt mało zaskakujące dla kapitana łodzian. W 43. minucie Mateusz Machaj zabrał się z kolei za wykonanie rzutu karnego przyznanego za przewinienie Malarza. Weteran poprawił się, a także uratował skórę Mikkela Rygaarda, który popełnił stratę w środku pola.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

ŁKS liczył na podobne przyspieszenie w drugiej połowie jak w poprzednim meczu na wyjeździe z Koroną Kielce. Skoncentrowani w obronie gospodarze jednak na to nie pozwalali. Już w przerwie Jakub Tosik wszedł na boisko za Maksymiliana Rozwandowicza, który ucierpiał w jednym z pojedynków. Tosik nawet nie dotrwał do ostatniego gwizdka, ponieważ Mamrot wprowadził za niego Przemysława Sajdaka.

W 57. minucie Chrobry już mógł cieszyć się z objęcia zasłużonego prowadzenia 1:0. W gąszczu łodzian poradził sobie Mikołaj Lebedyński i wykorzystał do strzelania gola dośrodkowanie z rzutu rożnego. Arkadiusz Malarz miał pretensje do swoich kompanów z pola, którzy stłoczeni pozwolili na wykorzystanie atutu doświadczonemu napastnikowi. Zbudowany zaliczką Chrobry miał od tego momentu czego bronić.

Kolejnymi zmiennikami w zespole z Łodzi byli Antonio Dominguez, Piotr Gryszkiewicz oraz Łukasz Sekulski. ŁKS starał się zwiększyć moc uderzeniową dzięki roszadom personalnym. Przyjezdni byli trochę żwawsi, ale szans na wyrównanie nie wykorzystali Pirulo oraz dwukrotnie Łukasz Sekulski. W sytuacji sam na sam tego drugiego zatrzymał Rafał Leszczyński i zapracował na swoje czyste konto.

Chrobry Głogów - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
1:0 - Mikołaj Lebedyński 57'

W 43. minucie Mateusz Machaj (Chrobry) nie wykorzystał rzutu karnego. Arkadiusz Malarz obronił.

Składy:

Chrobry: Rafał Leszczyński - Michał Ilków-Gołąb, Oliver Praznovsky, Mavroudis Bougaidis, Przemysław Stolc - Tomasz Cywka (90' Michał Michalec), Jaka Kolenc - Marcel Ziemann, Mateusz Machaj (87' Robert Mandrysz), Dominik Piła - Mikołaj Lebedyński (90' Damian Kowalczyk)

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Maciej Wolski, Maciej Dąbrowski, Jan Sobociński, Adam Marciniak - Maksymilian Rozwandowicz (46' Jakub Tosik, 80' Przemysław Sajdak) - Pirulo, Mikkel Rygaard (67' Łukasz Sekulski), Michał Trąbka (60' Antonio Dominguez), Piotr Janczukowicz (60' Piotr Gryszkiewicz) - Ricardinho

Żółte kartki: Machaj, Cywka, Stolc, Bougaidis (Chrobry) oraz Ricardinho (ŁKS)

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)

***

Korona Kielce - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)
1:0 - Jakub Łukowski 68'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Zażarte derby. GKS Tychy mocnym graczem w walce o awans

Czytaj także: Dwa gole Stomilu Olsztyn w doliczonym czasie. Pobudka Bruk-Betu Termaliki Nieciecza

Komentarze (1)
avatar
zavi
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamrot nie wyprawiaj pogrzebu kolejnej drużynie którą prowadzisz , proponuję dymisję oraz odejście od piłki , a co do ustawiania to najlepiej się sprawdzisz na ustawianiu towaru na marketowych Czytaj całość