Z pracą Macieja Skorży w Poznaniu wiązane są duże nadzieje. Fani Kolejorza marzą o tym, by pod wodzą tego trenera Lech Poznań włączył się do walki o mistrzowski tytuł. Jednak początek kadencji Skorży to pasmo niepowodzeń. Zespół przegrał m.in. z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Stalą Mielec, które walczą o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.
Z Góralami Lech przegrał 0:1 po pięknym golu Marko Roginicia. Z kolei ze Stalą poznaniacy prowadzili do 89. minuty, ale w końcówce stracili dwie bramki. Drugą z nich w siódmej minucie doliczonego czasu. Stal wygrała 2:1 i przybliżyła się do utrzymania w PKO Ekstraklasie.
Te porażki mogą mieć wpływ na wynagrodzenia piłkarzy. Jak informuje Interia, w klubie padły ostre słowa, a prezes Piotr Rutkowski rozważa wyciągnięcie finansowych konsekwencji wobec piłkarzy Lecha. Te mają być dotkliwe, ale ich wysokości nie podano.
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
Zmiany mają zajść także w sztabie szkoleniowym. Spokojny o pracę może być Skorża. Zmienić mają się jego współpracownicy, a roszady mają być radykalne. Skorża ma przedstawić nowy plan na swój sztab. Wcześniej zarząd Lecha nalegał na to, by trener współpracował z dotychczasowymi członkami sztabu szkoleniowego.
Wiadomo też, że w Lechu nadal będzie pracował dyrektor sportowy Tomasz Rząsa. Jego zwolnienia domagają się kibice, ale zarząd Lecha nie planuje zmiany na tym stanowisku.
Lech Poznań w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli i wywalczył 33 punkty.
Czytaj także:
Paulo Sousa zaszczepiony w Warszawie. "Jestem naprawdę szczęśliwy"
Robert Lewandowski zmieni klub już tego lata?! Media wskazują możliwy kierunek