Na półmetku półfinałowej rywalizacji Ligi Mistrzów w lepszej sytuacji był Manchester City. Zespół Pepa Guardioli w pierwszym spotkaniu dość długo nie potrafił napocząć graczy PSG, ale w końcu przełamał rywala i wygrał w Paryżu 2:1.
W rewanżu to mistrzowie Francji musieli szukać dwóch goli, które dałyby ponowny awans do finału Ligi Mistrzów. Goście do meczu przystąpili z Kylianem Mbappem na ławce. Warunki utrudniał... śnieg, który spadł przed potyczką. Murawa była pokryta niewielką ilością białego puchu.
Batalia mogła się dobrze rozpocząć właśnie dla paryżan. W 7. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką Ołeksandra Zinczenki i podyktował rzut karny. Jednak po analizie powtórek zmienił swoją decyzję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
Cztery minuty później padł gol dla graczy City. Wysoko ustawiona defensywa PSG pozwoliła uciec Zinczence, który z boku pola karnego wycofał piłkę do Kevina De Bruyne. Strzał Belga zablokował obrońca, ale do futbolówki dopadł Riyad Mahrez i płaskim uderzeniem z ostrego kąta trafił do siatki. W tym momencie goście potrzebowali dwóch bramek, aby doprowadzić do dogrywki.
Mistrzowie Francji część strat w dwumeczu mogli odrobić już sześć minut później. Do dośrodkowania doszedł Marquinhos, piłka trafiła w poprzeczkę. Dwie minuty później blisko szczęścia był Angel Di Maria. Strzał Argentyńczyka w niewielkiej odległości minął bramkę gospodarzy.
Emocjonujący początek zaostrzył apetyty na kolejne minuty. Jednak niemal do końca premierowej odsłony próżno było czekać na tak groźne okazje jak w pierwszych minutach półfinałowej batalii. Godną odnotowania była jedynie próba Mahreza w doliczonym czasie 1. połowy. Po chwili dobijał Bernardo Silva, górą z opresji wyszedł bramkarz.
Po przerwie uwidoczniła się przewaga paryżan. Goście jednak nie potrafili poważniej zagrozić Edersonowi. W 55. minucie defensywę gospodarzy starał się rozerwać Neymar. Brazylijczyk został jednak ostatecznie zablokowany.
Manchester City po niewiele ponad godzinie gry postawił się na autostradzie do finału. W 62. minucie Mauricio Pochettino dokonał dwóch zmian, a chwilę później już mógł powoli zacząć rozmyślać o końcówce sezonu w Ligue 1. Gospodarze skontrowali paryżan. Phil Foden zagrał do Mahreza, a ten pokonał Keylora Navasa. W tym momencie szanse przyjezdnych na awans do finału były iluzoryczne.
Piłkarze PSG w końcówce jeszcze bardziej utrudnili sobie zadanie. Nerwowo nie wytrzymał Angel Di Maria, który w 69. minucie kopnął bez piłki Fernandinho. Sędzia wyrzucił gracza gości z boiska.
Mistrzowie Francji starali się ambitnie zmienić swoją sytuację, ale niewiele potrafili zdziałać. To gospodarze mogli podwyższyć wynik, kiedy w 79. minucie po indywidualnej akcji płasko z pola karnego uderzył Foden. Futbolówka odbiła się od słupka. Chwilę później strzał Anglika obronił Navas.
Manchester City pewnie awansował do finału Ligi Mistrzów. Rywala pozna w środę. Będzie nim Chelsea lub Real Madryt.
Manchester City - Paris Saint-Germain 2:0 (1:0)
1:0 - Riyad Mahrez 11'
2:0 - Riyad Mahrez 63'
Składy:
Manchester City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Ruben Dias, Ołeksandr Zinczenko - Bernardo Silva (82' Raheem Sterling), Fernandinho, Ilkay Gundogan - Riyad Mahrez, Kevin De Bruyne (82' Gabriel Jesus), Phil Foden (85' Sergio Aguero).
Paris Saint-Germain: Keylor Navas - Alessandro Florenzi (75' Colin Dagba), Marquinhos, Presnel Kimpembe, Abdou Diallo (83' Mitchel Bakker) - Ander Herrera (62' Julian Draxler), Leandro Paredes (75' Danilo Pereira) - Angel Di Maria, Marco Verratti, Neymar - Mauro Icardi (62' Moise Kean).
Żółte kartki: Zinczenko, De Bruyne (City) oraz Herrera, Verratti, Kimpembe, Danilo (PSG).
Czerwona kartka: Di Maria (PSG) /za kopnięcie rywala/.
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).
W pierwszym meczu: 2:1.
Awans: Manchester City.
Czytaj także:
Liga Europy. Wyniki półfinałów. Kiedy kolejne mecze?
Liga Mistrzów: Chelsea postawiła się Realowi Madryt. "Królewscy" bez zaliczki