Dla 19-latka występ w meczu Ligi Europy przeciwko Manchesterowi United był debiutem w tym sezonie w pierwszej drużynie AS Roma. Nicola Zalewski rozegrał niespełna kwadrans, ale pokazał się z bardzo dobrej strony. To po jego strzale Alex Telles zaliczył niefortunną interwencję i skierował piłkę do własnej bramki.
Po tej sytuacji o młodym piłkarzu było głośno nie tylko w Polsce. Zalewski ma podwójne obywatelstwo - polskie i włoskie - dlatego kwestia tego, dla jakiej reprezentacji zagra w przyszłości wciąż jest otwarta. Do tej pory Zalewski grał dla kadry U-20 Biało-Czerwonych.
Głos w sprawie reprezentacyjnej przyszłości Zalewskiego zabrał Zbigniew Boniek. - On zdecyduje. Śledzimy go z rosnącym zainteresowaniem i dopóki nie zostanie powołany przez jedną z dwóch głównych drużyn narodowych na oficjalny mecz, będzie mógł dokonać wyboru. Chociaż... - powiedział prezes PZPN w rozmowie z ilromanista.eu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
- Znam tatę. Kocha Rzym, kocha Włochy, ale jest Polakiem w pełnym tego słowa znaczeniu. I myślę, że to sprawia, że kiedy nadejdzie czas, to ten chłopak wybierze koszulkę reprezentacji Polski - dodał Boniek.
Były piłkarz AS Roma i Juventusu chwali Zalewskiego i apeluje, by dać w spokoju mu się rozwijać. - To dobry chłopak, ale zostawmy go w spokoju. Musi grać, popełniać błędy, trenować, dojrzewać. Nie obciążajmy go odpowiedzialnością. Musi zrozumieć, w jakiej roli może najlepiej wykorzystywać swoje zalety. Ważne, by był cierpliwy. Jeśli będzie teraz grał z rówieśnikami, to tylko straci czas - stwierdził Boniek.
Czytaj także:
"Najlepszy w lidze". Włoskie media świetnie oceniają Piotra Zielińskiego
Piękne słowa szefa Bayernu Monachium o Lewandowskim. To robi wrażenie