[tag=2080]
Stal Mielec[/tag] zagrała na miarę możliwości. Była dobrze zorganizowana w defensywie i starała się wykorzystywać momenty przestoju w grze Legii Warszawa, a tych było całkiem sporo. Początkowo gospodarze mieli zbyt dużo respektu do przeciwnika, pierwsze minuty były w ich wykonaniu dość nerwowe, ale Stal szybko zobaczyła, że legioniści nie grają wielkiego spotkania.
- Spodziewałem się takiego meczu. Legia to bardzo wartościowa drużyna, która nie bez powodu została mistrzem Polski. Próbowaliśmy się jakoś odgryzać. Jestem zadowolony zarówno z rezultatu, jak i z postawy drużyny. Robiliśmy wszystko, by zagrać na zero z tyłu. Oczywiście, dopisało nam trochę szczęścia, ale sami również stworzyliśmy parę sytuacji, w których można było pokusić się o strzelenie gola. Uważam, że w pierwszej połowie zagraliśmy nieco lepiej. Później trochę opadliśmy z sił i staraliśmy się ratować zmianami - powiedział trener Włodzimierz Gąsior na konferencji prasowej.
W przypadku wygranej Stal byłaby już pewna utrzymania, a tak wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Zespół z Mielca jest jednak w bardzo korzystnej sytuacji, ponieważ ma trzy punkty przewagi nad Podbeskidziem Bielsko-Biała i wystarcza im remis w meczu ze Śląskiem Wrocław, by móc świętować utrzymanie.
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
- Z Legią każdy ma problemy. Nie ma drugiej tak wartościowej drużyny w naszej lidze. Dla nas ten remis jest sukcesem, tak samo jak do sukcesów zaliczamy zwycięstwa z Pogonią i Lechem - podkreśla trener Gąsior.
Ostatnia kolejka rozegrana zostanie rozegrana w niedzielę (16 maja) o godz. 17:30. - Musimy się szybko zregenerować przed najbliższym spotkaniem. Po zawodnikach widać już duże zmęczenie - podsumował trener Gąsior.
CZYTAJ TAKŻE:
Żona piłkarza zaatakowała Legię Warszawa. "Zostawiacie go na wózku inwalidzkim"
PKO Ekstraklasa. Mocny kandydat na interwencję sezonu. Jak on to wyciągnął?! [WIDEO]