Chodzi o Alana Czerwińskiego oraz Antonio Milicia. Obaj wyszli w podstawowym składzie "Kolejorza" w sobotnim starciu z Wisłą Kraków (2:1), lecz otrzymali w nim żółte kartki.
To były napomnienia numer cztery, dlatego obrońcy nie będą mogli wystąpić w potyczce zamykającej trwającą edycję.
Zespół Macieja Skorży nie ma już wielkich celów sportowych. Nowy trener wykorzystuje końcową fazę rozgrywek, by ocenić wszystkich zawodników i latem podjąć odpowiednie decyzje kadrowe. Czerwiński i Milić o swoją przyszłość raczej nie muszą się obawiać. Obaj mają zresztą ważne umowy (do połowy 2023 roku).
Spotkanie 30. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań - Górnik Zabrze rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30 i odbędzie się już z udziałem publiczności. Na trybunach Stadionu Miejskiego będzie mogło zasiąść ok. 9,6 tys. kibiców.
"Kolejorz" zajmuje aktualnie 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 36 pkt.
Czytaj także:
Sędziowie pobici przez piłkarza i prezesa klubu. "Zaj... cię szmaciarzu"
Tak może wyglądać kadra Polski na Euro 2020. Oni zyskają na zmianach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi