W mediach nie brakuje plotek na temat ewentualnego odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Mówi się, że reprezentant Polski mógłby trafić do angielskiej Premier League. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się m.in. Chelsea FC czy Manchester City.
Christian Falk, dziennikarz "Bilda", przyznał w rozmowie z kanałem Bayern Monachium Polska na YouTube, że Lewandowski zastanawia się nad swoją przyszłością, bo w zespole z Bawarii osiągnął już w zasadzie wszystko.
Ponadto z Bayernem łączony jest Erling Haaland. - Ciągłe plotki o Haalandzie w Bayernie denerwują Roberta - mówił Falk w podcaście "Bayer-Insider".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo
Falk uważa, że nie ma szans na to, aby Lewandowski opuścił obecny klub, ani podczas najbliższego okienka transferowego, ani też po zakończeniu kolejnego sezonu.
- Kiedy w 2023 roku będzie kończył się jego kontrakt, to w 2022 będą negocjacje w sprawie jego przedłużenia. Kiedy "Lewy" zasiadał do rozmów z Bayernem, za każdym razem otrzymywał nową umowę - tłumaczył dziennikarz "Bilda".
Christian Falk poszedł o krok dalej. Uważa, że to agent Lewandowskiego, Pini Zahavi, sam tworzy plotki, aby przetestować rynek transferowy.
- Jeśli rzeczywiście ktoś jest w stanie złożyć za niego ofertę, to skieruje się bezpośrednio do Bayernu i powie, ile może za niego zapłacić - wyjaśnił.
Robert Lewandowski jest zawodnikiem Bayernu Monachium od 1 lipca 2014 roku. Jego obecny kontrakt obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Portal transfermarkt.de wycenił wartość rynkową Polaka na 60 mln euro.
Czytaj także:
- Piłkarz Liverpoolu podjął decyzję. Holandia na Euro 2020 bez kapitana
- Mistrz świata pod wielkim wrażeniem Lewandowskiego. Co za słowa!