Benevento Calcio przez większą część spotkania prowadziło z FC Crotone i wydawało się, że zespół Kamila Glika wykona ważny krok w walce o utrzymanie. Zamiast tego gospodarze stracili bramkę w doliczonym czasie gry i zaledwie zremisowali ze spadkowiczem. Włoskie media były rozczarowane występem Benevento.
"Harakiri Benevento. Spadek jeszcze nie jest przesądzony, wciąż jest nadzieja" - skomentował włoski oddział Sky Sport. "Drużyna zmarnowała szansę na pierwsze zwycięstwo od dwóch miesięcy" - czytamy dalej.
"Benevento nie zamknęło meczu, a na koniec zostało ukarane stratą bramki. (...) Gospodarze marnowali dużo sytuacji, zanim Crotone strzeliło im gola" - pisał z kolei portal italy24news.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo
Dziennikarze podkreślili, że od 24. minuty gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika, ale mimo to nie potrafili tego wykorzystać. Oddali aż 11 strzałów w światło bramki, przy zaledwie dwóch w wykonaniu gości.
Cały mecz na boisku spędził Kamil Glik. Rozegrał przyzwoite spotkanie, ale nie ustrzegał się też drobnych błędów, zwłaszcza w końcówce spotkania.
"Radził sobie z Simym, ale Ounas sprawił mu trudności, co poskutkowało otrzymaniem żółtej kartki. Nie utrzymał Pereiry przy akcji na 1:1" - ocenił występ Glika włoski oddział Eurosportu. Polak otrzymał notę 5,5.
"W pierwszej połowie Ounas mu uciekł i Crotone prawie strzeliło bramkę. To samo stało się w drugiej części gry, kiedy zmuszony był popełnić faul, który kosztował go żółtą kartkę" - skomentowali dziennikarze tuttomercatoweb.com.
Benevento zachowa szanse na utrzymanie, jeżeli Torino FC we wtorek nie zdobędzie punktów w wyjazdowym w meczu z Lazio Rzym. Wówczas decydująca będzie ostatnia kolejka, w której obie ekipy zmierzą się w bezpośrednim starciu. Obecnie zespół Glika traci trzy punkty do bezpiecznej pozycji.
Czytaj także:
- Real Madryt zrobił swoje. Mistrzostwo Hiszpanii rozstrzygnie się w ostatniej kolejce
- Bundesliga. Borussia zapewniła sobie awans do Ligi Mistrzów