Znane kolejne rozstrzygnięcia w Bundeslidze. Wiadomo, kto zagra w Lidze Mistrzów

PAP/EPA / JAN WOITAS  / Na zdjęciu: piłkarze RB Lipsk
PAP/EPA / JAN WOITAS / Na zdjęciu: piłkarze RB Lipsk

RB Lipsk wicemistrzem Niemiec, a VfL kolejnym niemieckim uczestnikiem Ligi Mistrzów. Takie rozstrzygnięcia zapadły po remisowym (2:2) meczu tych drużyn w ramach 33. kolejki Bundesligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworytem spotkania wydawał się RB Lipsk, ale końcówka sezonu nie jest udana dla drużyny spod znaku czerwonego byka. Zespół prowadzony jeszcze przez Juliana Nagelsmanna stracił szansę na mistrzostwo Niemiec i przegrał finał krajowego pucharu. Ten mecz mógł przypieczętować wicemistrzostwo, ale i VfL Wolfsburg miał o co walczyć.

Wilki to jedna z największych niespodzianek tego sezonu. Zespół ten w Lipsku przypieczętował powrót do Ligi Mistrzów po pięciu latach. Już w 12. minucie goście objęli prowadzenie po kapitalnym trafieniu Maximiliana Philippa, który uderzył z szesnastu metrów i zerwał pajęczynę w okienku bramki rywali.

Już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy ten sam piłkarz dobił rywali. Po błyskawicznym kontrataku dostał piłkę od Ridle Baku. Pozostało mu tylko dostawić nogę i cieszyć się z drugiego trafienia.

Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Sygnał do ataków dał Justin Kluivert, któremu asystował Marcel Sabitzer. Holender oszukał obrońcę i bramkarza rywali, a następnie oddał strzał w pozostawiony bez opieki róg bramki Wilków. W 78. minucie było już 2:2 po tym, jak Sabitzer wykorzystał rzut karny. Taki wynik oznacza, że RB Lipsk zostało wicemistrzem Niemiec, a Wilki są już pewne gry w Lidze Mistrzów. W niej zagrają również Bayern Monachium i Borussia Dortmund.

RB Lipsk - VfL Wolfsburg 2:2 (0:2)
0:1 - Maximilian Philipp 12'
0:2 - Maximilian Philipp 45+1'
1:2 - Justin Kluivert 51'
2:2 - Marcel Sabitzer (k.) 78'

[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Sensacja w Pucharze Anglii! Youri Tielemans bohaterem Leicester City
Wojciech Szczęsny zagrał w hicie Serie A. Włoskie media oceniły Polaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety też potrafią grać w piłkę. Ale bramka!

Komentarze (0)