Tielemans trafił na usta tysięcy kibiców w sobotę 15 maja. Tego dnia, po jego przepięknym trafieniu z dystansu, Leicester City pokonało w finale Pucharu Anglii Chelsea 1:0. Teraz o reprezentancie Belgii jest głośno z nieco innego powodu.
Mimo że obecny kontrakt Tielemansa obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, na King Power Stadium nie mają zamiaru narażać się na stratę tak ważnego zawodnika. Dlatego, zaraz po zakończeniu sezonu, między klubem a piłkarzem mają rozpocząć się rozmowy dotyczące nowej umowy.
Jeśli cała akcja zakończy się powodzeniem, Tielemans zbliży się zarobkami do najlepiej opłacanych piłkarzy Leicester, Kaspera Schmeichela oraz Jamiego Vardy'ego. Trudno spodziewać się, żeby ktokolwiek z grona sympatyków The Foxes wyraził sprzeciw w związku z takim obrotem wydarzeń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy
- Tielemans udowodnił w tym sezonie, że dysponuje jakością, dzięki której odnalazłby się w każdej drużynie w Europie - mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty dziennikarz "Leicester Mercury", Jordan Blackwell.
Youri Tielemans reprezentuje barwy Leicester City od stycznia 2019 roku. Lisy najpierw wypożyczyły go z AS Monaco, a następnie wykupiły za 45 milionów euro. Dla świeżo upieczonych triumfatorów Pucharu Anglii Belg rozegrał 106 spotkań, w których strzelił 17 goli i zanotował 19 asyst.
Czytaj także: Paulo Sousa nie docenia Legii Warszawa? Bez mistrza Polski na Euro 2020
Czytaj także: Co za słowa legendy Bayernu o Robercie Lewandowskim. Wskazuje, co czyni Polaka piłkarzem wyjątkowym