Zakończyła się pięcioletnia przygoda Łukasza Sierpiny z Podbeskidziem Bielsko-Biała. 33-latek odchodzi ze spadkowicza z PKO Ekstraklasy. Zawodnik wraca do klubu, z którego przeszedł w 2016 roku do zespołu Górali, czyli Korony Kielce. W czwartek pomocnik podpisał z klubem roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny sezon.
- Jestem szczęśliwy, że po pięciu latach wracam do Korony. Czas spędzony w Kielcach wspominam bardzo dobrze. Nie mogę doczekać się startu nowego sezonu - powiedział Sierpina, cytowany przez klubową stronę korona-kielce.pl
W zakończonym w niedzielę sezonie PKO Ekstraklasy lewy pomocnik rozegrał w Podbeskidziu 22 mecze i zaliczył w nich dwie asysty. Poza grą w Bielsku-Białej i Kielcach Sierpina ma za sobą występy w Dolcanie Ząbki, a wcześniej w Czarnych Rokitki.
- To bardzo ambitny chłopak, który przez długi czas utożsamiał się z Koroną, co jest dla nas niezwykle ważne. Jest zawodnikiem o wysokich umiejętnościach. Zwiększy nasze możliwości w ataku i z pewnością pomoże nam swoim doświadczeniem w walce o Ekstraklasę - skomentował transfer dyrektor sportowy klubu Paweł Golański.
To drugie wzmocnienie kielczan. Kilka dni temu kontrakt z klubem podpisał Michał Koj, defensor przez ostatnie sezony grał w Górniku Zabrze.
Czytaj także:
Arka Gdynia walczy o awans i rozpoczęła zbrojenia. Klub ogłosił pierwszy transfer
Michał Helik z kolegami oddalili się od Premier League
ZOBACZ WIDEO: Wielka feta nad Wisłą! Legia Warszawa świętowała zdobycie mistrzostwa