Po zakończeniu poprzedniego sezonu Luis Suarez dosyć niespodziewanie musiał odejść z Barcelony. Zdobył z tym zespołem 13 tytułów (m.in. jedno zwycięstwo w Lidze Mistrzów oraz cztery tytuły mistrza Hiszpanii) i jest trzecim najlepszym strzelcem w historii ze 198 golami. Przed nim są tylko Lionel Messi i Cesar Rodriguez.
Działacze Barcelony argumentowali swoją decyzję wysokimi zarobkami, wiekiem Suareza (34 lata) oraz licznymi kontuzjami. Na Camp Nou byli przekonani, że Suarez ze swojej kariery nie wyciśnie już nic więcej.
To był jeden z większych błędów Barcelony w XXI wieku. "El Pistolero" już na początku gry dla Atletico Madryt udowodnił, że wciąż ma instynkt kilera. Długo był liderem klasyfikacji strzelców w La Lidze. Potem wyprzedził go Leo Messi, jednak napastnik przebudził się wtedy, kiedy zespół potrzebował go najbardziej. Strzelał decydujące gole, które zapewniły "Atleti" mistrzostwo Hiszpanii po 7-letniej przerwie.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz wskazał zawodnika, którego brakuje w kadrze. "Obecnie najlepszy polski piłkarz po Lewandowskim"
- Barcelona mnie nie doceniła. Dużo ludzi cierpiało wraz ze mną. Moja żona, moje dzieci, każdego dnia. Byłem przez wiele lat w futbolu i wtedy cierpiałem najbardziej - powiedział Suarez ze łzami w oczach. - Atletico otworzyło dla mnie swoje drzwi, chcieli dać mi szanse. Zawsze będę wdzięczny temu klubowi za zaufanie - dodał Urugwajczyk (za Twitter).
To był jeden wielki paradoks. Duma Katalonii nie dość, że oddała go praktycznie za darmo, to jeszcze... płaciła jego połowę pensji. Suarez strzelił 21 bramek dla Atletico i gdyby został w Barcelonie, podopieczni Ronalda Koemana już dawno zapewniliby sobie mistrzostwo Hiszpanii.
Teraz na Camp Nou rozpaczliwie będą latem szukać napastnika. Mieli jednego z lepszych snajperów na świecie, jednak oddali go lekką ręką.
Zobacz także:
Premier zdradza WP, jak przeżywał mecz Lewego: Mogę to porównać tylko do jednego
NIESAMOWITE! Lewandowski pobił rekord Muellera! Robert, jesteś wielki!