Gospodarze grali fatalnie i trudno powiedzieć, że zasłużyli na coś więcej. Prawdopodobnie przytłoczyła ich presja. SSC Napoli musiało bowiem wygrać, jeśli chciało zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. Tak się nie stało, choć przez dziewięć minut kibice z Neapolu byli w euforii, gdy do siatki trafił Amir Rrahmani. Później jednak gospodarze się zagapili i do wyrównania doprowadził Davide Faraoni. Mimo rozpaczliwych ataków Napoli nie potrafiło odpowiedzieć zwycięskim trafieniem.
W równolegle rozgrywanych spotkaniach zwycięstwa odniosły zespoły Milanu i Juventusu, co oznacza, że Napoli zakończyło sezon na 5. miejscu, dającym jedynie Ligę Europy.
Na palcach jednej ręki policzyć można jednak dogodne sytuacje stworzone przez gospodarzy. W zasadzie trudno doszukać się jakiejkolwiek. Napoli grało wolno, przewidywalnie, bez elementu zaskoczenia. Ich niemoc była po prostu zatrważająca. I choć Hellas nie grał już w tym meczu o nic, to goście zaprezentowali się jak na profesjonalistów przestało, walczyli o każdą piłkę. Wyglądało to tak, jakby byli bardziej zdeterminowani niż zawodnicy w biało-niebieskich strojach.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"
W końcówce trener Gennaro Gattuso postawił wszystko na jedną kartę, przeprowadził ofensywne zmiany, rzucił dosłownie wszystkie siły do ataku, ale Napoli w dalszym ciągu było bezradne. Dość powiedzieć, że w ostatnich minutach dużo korzystniej wyglądali ich rywale, których trzeba docenić za postawę.
Tylko czterdzieści minut w barwach gości rozegrał Paweł Dawidowicz. Polak w pewnym momencie usiadł na murawie i zgłosił uraz. Jeszcze nie wiadomo co mu dolega oraz czy wykluczy go to ze zgrupowania reprezentacji Polski przed mistrzostwami Europy.
Do momentu kontuzji Dawidowicz grał całkiem przyzwoicie i praktycznie co chwilę uprzykrzał życie Piotrowi Zielińskiemu. Ten, podobnie jak cały zespół Napoli, nie zaliczy tego spotkania do udanych.
SSC Napoli - Hellas Verona 1:1 (0:0)
1:0 Amir Rrahmani 60'
1:1 Davide Faraoni 69'
Składy:
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Amir Rrahmani, Elseid Hysaj (71' Mario Rui) - Hirving Lozano (68' Matteo Politano), Fabian Ruiz, Tiemoue Bakayoko (81' Andrea Petagna), Piotr Zieliński (73' Dries Mertens), Lorenzo Insigne - Victor Osimhen.
Hellas: Ivor Pandur (63' Alessandro Berardi) - Federico Ceccherini (76' Matteo Lovato), Koray Guenter, Federico Dimarco - Davide Faraoni (76' Kevin Ruegg), Paweł Dawidowicz (41' Destiny Udogie), Ivan Ilić, Daniel Bessa, Mattia Zaccagni - Nikola Kalinić (63' Kevin Lasagna).
Żółte kartki: Lozano, Bakayoko, Hysaj (Napoli) oraz Ilić, Dawidowicz, Udogie, Dimarco (Hellas).
Sędzia: Daniele Chiffi.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Inter Mediolan | 38 | 28 | 7 | 3 | 89:35 | 91 |
2 | AC Milan | 38 | 24 | 7 | 7 | 74:41 | 79 |
3 | Atalanta Bergamo | 38 | 23 | 9 | 6 | 90:47 | 78 |
4 | Juventus FC | 38 | 23 | 9 | 6 | 77:38 | 78 |
5 | SSC Napoli | 38 | 24 | 5 | 9 | 86:41 | 77 |
6 | Lazio Rzym | 38 | 21 | 5 | 12 | 61:55 | 68 |
7 | AS Roma | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:58 | 62 |
8 | US Sassuolo | 38 | 17 | 11 | 10 | 64:56 | 62 |
9 | Sampdoria Genua | 38 | 15 | 7 | 16 | 52:54 | 52 |
10 | Hellas Werona | 38 | 11 | 12 | 15 | 46:48 | 45 |
11 | Genoa CFC | 38 | 10 | 12 | 16 | 47:58 | 42 |
12 | Bologna FC | 38 | 10 | 11 | 17 | 51:65 | 41 |
13 | ACF Fiorentina | 38 | 9 | 13 | 16 | 47:59 | 40 |
14 | Udinese Calcio | 38 | 10 | 10 | 18 | 42:58 | 40 |
15 | Spezia Calcio | 38 | 9 | 12 | 17 | 52:72 | 39 |
16 | Cagliari Calcio | 38 | 9 | 10 | 19 | 43:59 | 37 |
17 | Torino FC | 38 | 7 | 16 | 15 | 50:69 | 37 |
18 | Benevento Calcio | 38 | 7 | 12 | 19 | 40:75 | 33 |
19 | FC Crotone | 38 | 6 | 5 | 27 | 45:92 | 23 |
20 | Parma Calcio 1913 | 38 | 3 | 11 | 24 | 39:83 | 20 |
CZYTAJ TAKŻE:
"Kolejny rekord pobije albo Robert, albo...". Brzęczek o wyczynie Lewandowskiego
Słaby mecz Chelsea, ale ma awans do Ligi Mistrzów