Władze Realu Madryt szukają wzmocnień w ofensywie. Siła ataku Królewskich opiera się głównie na Karimie Benzemie, ale to od nowego sezonu ma się zmienić. Priorytetem dla Realu jest sprowadzenie Kyliana Mbappe, a drugi na liście życzeń jest Erling Haaland. Obaj jednak mają kosztować fortunę, a madryckiego klubu obecnie nie stać na takie wydatki.
Jak poinformował dziennik "As", z tego powodu na radarze działaczy Realu jest właśnie Robert Lewandowski. "Jest potencjalnym kandydatem na letnią przeprowadzkę do Realu. Jest skłonny do zmiany klubu. Sześć sezonów spędził w Bayernie i czuje, że nadszedł czas na poznanie nowej ligi i kultury" - czytamy w hiszpańskich mediach.
Dziennik dodaje, że obecna umowa Lewandowskiego z Bayernem jest ważna do czerwca 2023 roku. "Pomimo jego pragnień, niemiecki klub nie jest zainteresowany jego odejściem" - dodaje "As".
ZOBACZ WIDEO: To największy problem Polski przed Euro 2020. "Drużyna Sousy przypominała reprezentację Brzęczka"
Lewandowski przez Real ma być postrzegany jako idealny transfer. Przypomniana jest też historia tego, że "Lewy" już w 2014 roku mógł dołączyć do Realu, ale Florentino Perez ostatecznie nie złożył oferty.
- Monachium to wspaniałe miasto, a Bayern to wielki klub. Zawsze jednak byłem ciekawy tego, by nauczyć się nowego języka i doświadczyć innej kultury. Nie wiem, czy to będzie coś, co zdarzy się w trakcie mojej kariery, czy też po niej - mówił Lewandowski w wywiadzie udzielonym Canal+, a jego słowa również przypominają Hiszpanie.
Bayern jednak nie zamierza sprzedawać swojej najlepszej gwiazdy. Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie z WP SportoweFakty podkreślał, że nie ma kwoty, za jaką mistrz Niemiec mógłby oddać "Lewego".
- Lewandowski nie zostanie sprzedany. Jego agent Pini Zahavi, wie o tym. Kto by sprzedał piłkarza, który jest w stanie strzelić 60 goli rocznie, który w wieku 32 lat jest najlepszym piłkarzem świata? Bayern go nie sprzeda! Nie znam żadnych liczb, bo kiedy tylko ktoś do mnie dzwonił i próbował podpytywać o transfer Roberta, od razu mówiłem: "nawet nie próbuj mi rzucać kwotami. Ten piłkarz nie jest na sprzedaż" - mówił.
Lewandowski ma za sobą świetny sezon. W Bundeslidze strzelił 41 bramek i pobił niemal 50-letni rekord Gerda Muellera. Został też po raz kolejny królem strzelców Bundesligi.
Czytaj także:
Spór zakończony? UEFA podjęła decyzję ws. koszulek reprezentacji Ukrainy
Przemysław Frankowski: Nie czuję się ani wygranym, ani przegranym