Paulo Sousa znalazł się pod małym ostrzałem ze strony wielu ekspertów po tym, gdy wyniki pierwszych meczów podczas jego pracy z reprezentacją Polski okazały się być poniżej oczekiwań. - W mojej opinii jest kimś, kto potrafi wybrać najlepszych piłkarzy i wyzwolić z nich najlepsze cechy - zapewnia nas jednak dziennikarz Mario Cagica z portalu bolanarede.pt.
- Portugalczyk stara się dopasować taktykę swojego zespołu do najbardziej wartościowych zawodników jakich posiada. To innowacyjny trener. W mistrzostwach Europy polską drużynę ustawi w schemacie 3-5-2 lub 4-3-3 i myślę, że to pomoże niektórym graczom poprawić jakość całości za pomocą indywidualnych umiejętności. To bowiem bardzo rozsądny człowiek, który wbrew pozorom doskonale zna potencjał i możliwości swoich podopiecznych - dodaje nasz rozmówca.
Cagica jest przekonany, że Polska pod wodzą Sousy jeszcze nie pokazała pełni swoich możliwości. Uważa, że to powinno nastąpić dopiero podczas Euro 2020 i wtedy będzie odpowiedni moment na ocenę jego pracy. Apeluje też, by zachowywać cierpliwość w trakcie pierwszego meczu grupowego. - To rozsądny facet. Jego zespół nie wyjdzie nastawiony ani zbyt defensywnie, ani przesadnie ofensywnie - mówi.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". "Byłaby masakra". Paulo Sousa może liczyć na taryfę ulgową
- Polska ma bardzo interesujący zespół. Oczywiście nie uciekniemy od tego, że główną jego częścią jest Robert Lewandowski i on będzie najgroźniejszym punktem całości. Szkoda tylko, że obok niego nie może zagrać Arkadiusz Milik. Wtedy byłoby naprawdę groźnie, ale nie ma co płakać. Piotr Zieliński i Grzegorz Krychowiak mogą być bardzo solidni i zarazem mocni jeśli dostaną odpowiednio dobrego środkowego pomocnika obok siebie. Macie też dwójkę bardzo dobrych bramkarzy, czyli Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego. A osobiście także bardzo lubię grę Macieja Rybusa. Patrząc na to wydajecie się mocniejsi nie tylko od Słowacji, ale także i Szwecji - dodaje Cagica.
Sousa to były reprezentant Portugalii i uczestnik m.in. ME w 1996 i 2000 roku. W swoim kraju jest dość znaną postacią. Mimo to w jego rodzimym kraju niewiele mówi się na temat reprezentacji Polski. - Jest to trochę dziwne. Być może jednak wynika to z faktu, że jest dość powściągliwy i nie rozmawia zbyt wiele z mediami. Ludzie sporo rozmawiają jednak o Lewandowskim, więc jakiś temat Polaków jak najbardziej istnieje - kończy dziennikarz.