Piłkarze Girony uczynili duży krok do powrotu po dwóch latach do La Ligi. Zespół po emocjonującym spotkaniu pokonał na wyjeździe Rayo Vallecano 2:1.
Obydwa zespoły dość niespodziewanie wyeliminowały w półfinałach wyżej notowane drużyny Almerii i Leganes. Pierwsze spotkanie finałowe lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 6. minucie objęli prowadzenie. Gola zdobył Isi.
Girona wyrównała cztery minuty przed przerwą. Goście w doliczonym czasie premierowej odsłony po raz drugi trafili do siatki miejscowych, ale arbiter trafienie anulował, dopatrując się spalonego.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski zaczyna operację: "SŁOWACJA"
Chwilę po zmianie stron przyjezdni wyszli na prowadzenie. Wówczas Mamadou Sylla zdobył zwycięską, jak się później okazało, bramkę. W 89. minucie Rayo Vallecano trafiło na 2:2. Jednak gol Pozo nie został uznany. Po analizach sędziowie dostrzegli spalonego.
Rewanż zaplanowano na kolejną niedzielę.
Rayo Vallecano - Girona FC 1:2 (1:1)
1:0 - Isi 6'
1:1 - Franquesa 41'
1:2 - Sylla 46'
Rewanż: nd. 20.06 godz. 21:00.
Czytaj także:
La Liga: poznaliśmy mistrza Hiszpanii. Przed świętowaniem przeżył wstrząs
La Liga. Bez szału w ostatnim akordzie sezonu. Kto trzecim beniaminkiem?