"Brawo Lukas Haraslin. Gratulacje dla Was, my nie mamy trenera, a dla Was powodzenia dalej. Zajechany cały zespół polski" - napisał w relacji na Instastories Daniel Kaniewski.
"Brakowało najlepszego skrzydłowego naszego kraju... który potrafi szarpnąć, dośrodkować, strzelić bramkę... Zmiany z d***" - komentował doradca i przyjaciel reprezentanta Polski, który nie dostał powołania na Euro 2020.
W pierwszym meczu Polska uległa Słowacji 1:2, po bramkach zapisanej Wojciechowi Szczęsnemu (piłka pechowo wbita do siatki po strzale Roberta Maka) i Milana Skriniara, dla Biało-Czerwonych trafienie zaliczył z kolei Karol Linetty.
ZOBACZ WIDEO: Brzęczek miał konflikt z Lewandowskim? Były reprezentant Polski szokuje: "Jurek nie powinien więcej powoływać Lewandowskiego"
Jeśli chodzi natomiast o Kamila Grosickiego, ten w oczach Paulo Sousy nie zasłużył na wyjazd na Euro 2020 (zostało przełożone z 2020 na 2021 rok z powodu pandemii. UEFA pozostała jednak przy pierwotnej nazwie i dlatego turniej nazywa się Euro 2020, a nie Euro 2021).
32-letni piłkarz od stycznia nie rozegrał ani minuty w barwach West Bromwich Albion, ale wydawało się, że jego doświadczenie i zasługi dla reprezentacji sprawiają, że pojedzie na Euro 2020. Ostatecznie selekcjoner kadry Polski jednak go nie powołał.
Nie zmienia to faktu, że Kamil Grosicki nadal czuje się częścią kadry. W dniu meczu ze Słowacją zaadresował do kolegów ważną wiadomość. "Trzymam za Was mocno kciuki. Do boju Polacy" - napisał Grosicki.
Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będą Hiszpanie, spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę w Sevilli.
Zobacz też:
Mocne słowa Grzegorza Krychowiaka. "Nie chcę wychodzić na klauna"
EURO 2020. Reprezentacja Hiszpanii nie obawia się Polski. "Gole przyjdą"