Transfer Łukasza Teodorczyka do Udinese Calcio rozpoczął okres wielkiego spadku formy polskiego piłkarza. W Serie A Polak rozegrał 30 spotkań i strzelił jedną bramkę (z rzutu karnego w lutym 2019 roku). Słaby bilans we Włoszech spowodował, że wypożyczono go do RSC Charleroi, czyli ligi, w której brylował jeszcze kilka lat temu.
Jednak w Belgii polski napastnik nie poprawił się, nawet można powiedzieć, że zanotował kolejny regres. W barwach RSC Charleroi na boisku pojawił się w 15 spotkaniach, które przełożyły się na łącznie 284 minuty. W tym czasie ani razu nie trafił do bramki rywali.
Przy tych statystykach nie można dziwić się, że według włoskich mediów, Udinese szuka dla Polaka nowego klubu. Co ciekawe, pomimo słabej skuteczności w ostatnich latach znalazł się już pierwszy chętny.
ZOBACZ WIDEO: Nowe oblicze reprezentacji Anglii. "To nowość"
Według doniesień Gazzettino Łukasz Teodorczyk mógłby trafić do Parmy Calcio 1913. Ta ekipa spadła do Serie B i będzie walczyć do tego, aby powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tej ekipie jest już inny Polak - Adrian Benedyczak, który w obecnym okienku transferowym przeniósł się do Włoch z Pogoni Szczecin.
Co ciekawe, gdyby Łukasz Teodorczyk dołączył do Parmy miałby w swoim zespole bardzo znanego kolegę. Mowa o Gianluigim Buffonie, który po latach wrócił do klubu, z którego to wypłynął na wody światowego futbolu.
Według portalu Mondoudinese.it, przyszłość Łukasza Teodorczyka powinna być znana w ciągu kilku najbliższych dni. Wówczas będziemy wiedzieć czy Polak zagra w jednej drużynie ze znanym włoskim bramkarzem.
Zobacz także: Młody Polak zagra w lidze walijskiej
Zobacz także: Lewandowski pochwalił się zdjęciem z wakacji