22-letni napastnik podpisał pięcioletni kontrakt z AGF Aarhus - czwartym zespołem miejscowej ekstraklasy, który zakwalifikował do Ligi Konferencji Europy.
- Dawid to klasyczna dziewiątka, z dobrym wykończeniem zarówno głową, jak i nogami. Jest szybki i głodny strzelania bramek. Zawsze ciężko pracuje dla zespołu, potrafi wywierać presję na obronie rywali. Ma mentalność, której chcemy w naszej drużynie. Nie możemy się doczekać jego pierwszych występów - przyznał na łamach oficjalnego serwisu klubu menedżer AGF Aarhus, Stig Inge Bjornebye.
Wychowanek Warty Poznań ma za sobą bardzo udany sezon w MSK Żylina. W 41 spotkaniach wszystkich rozgrywek zdobył 26 goli i dołożył do nich 6 asyst. W samej słowackiej ekstraklasie uzbierał 20 trafień, co dało mu tytuł króla strzelców.
ZOBACZ WIDEO: Trener Anglików wyłącznym winnym po porażce? "Zastanawiam się, jak to możliwe"
W przeszłości Dawid Kurminowski przywdziewał barwy także Lecha Poznań, z którego był wypożyczany do MFK Zemplin Michalovce, a później do MSK Żylina, do którego w końcu trafił na zasadzie transferu definitywnego.
Tego lata 22-latkiem mocno interesowała się Pogoń Szczecin, jednak sam piłkarz nie zdecydował się na powrót do ojczyzny i będzie kontynuował karierę w Danii.
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku