Defensor Pasów po pierwszych 45 minutach meczu był zmuszony opuścić plac gry. Jego miejsce na boisku zajął Marek Wasiluk. - Rzadko zdarza mi się ściągać z boiska zawodnika z powodu błahej kontuzji. Jednak mając na uwadze najbliższy mecz i fakt, że Tupalski mógł pogłębić ten uraz, zdecydowałem się dokonać zmiany. Jest to uraz - mam nadzieję, że nie naderwania, tylko ból w okolicy mięśnia krawieckiego - wyjaśnił szkoleniowiec Cracovii, Orest Lenczyk.
Dużo poważniej wygląda sytuacja Bartosza Ślusarskiego. Napastnik Pasów nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji w 67 minucie spotkania i długo nie podnosił się z boiska. Kiedy opuszczał plac gry, nie był w stanie normalnie chodzić. - Zawodnik uszkodził kolano, a z kolanem zawsze jest problem - wyjaśnił zaniepokojony Lenczyk.
W miejsce doświadczonego napastnika na murawie pojawił się Paweł Sasin, który chwilę później zdobył zwycięską bramkę w tym spotkaniu. Za tydzień Pasy powalczą o punkty w wyjazdowej konfrontacji z Koroną Kielce.